Rosja nakłada kolejne embargo na ukraińskie produkty spożywcze. Od dziś obowiązuje zakaz importu nabiału, a od jutra na „czarnej liście” Moskwy znajdą się ukraińskie konserwy.

Zgodnie z decyzją rosyjskich służb nadzoru fitosanitarnego, od dziś do Rosji nie wolno sprowadzać ukraińskiego mleka i przetworów mlecznych. Inspektorzy sanitarni tłumaczą, że ukraiński nabiał nie spełnia rosyjskich norm. Na tej samej podstawie od jutra nie wjadą do Rosji ukraińskie konserwy zawierające: owoce, warzywa i ryby. Na celowniku rosyjskich służb są także ukraińskie słodycze. Na razie nie podjęto decyzji w sprawie zakazu importu, ale Rossielchoznadzor już zapowiedział rozważenie takiej możliwości.

Rosja odcina swój rynek również od produkcji europejskiej i amerykańskiej. W sierpniu embargo może zostać nałożone na amerykański drób. Już wcześniej zamknięto granice dla unijnej wieprzowiny, a kłopoty z dostawami mają także europejscy producenci mleka i owoców.

Niedawno Rosja zatrzymała na granicy kilkaset ton polskich jabłek, twierdząc że zawierają nadmierne ilości pestycydów. W opinii niezależnych komentatorów działania rosyjskich służb sanitarnych noszą charakter polityczny.