Od września zaczną obowiązywać restrykcyjne przepisy Unii Europejskiej dotyczące zawartości substancji smolistych w żywności.

Praktycznie wyklucza to możliwość wędzenia serów, czy wędlin tradycyjną metodą na otwartym ogniu. Klienci koszalińskich sklepów już pytają, co się zmieni w produkcji wędlin. Sylwester Strojnowski, właściciel wędzarni ryb w Sianowie, jest spokojny o swoją produkcję. Mimo wędzenia naturanymi metodami, już teraz spełnia wszystkie normy.

Klienci koszalińskich sklepów mają różne zdanie na temat nowych przepisów. Polska żywość jest bezpieczna, to samo dotyczy naszego regionu - mówi Mariusz Sitarz zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Koszalinie. Dodaje, że nasze zakłady spełniają normy obecności benzopirenu.

Polska Federacja Producentów Żywności potwierdza, że ponad 99-ęć procent polskich produktów już teraz spełnia nowe, unijne normy.