Marek Sawicki z PSL apeluje do rolników, by organizowali się w grupy producenckie. Były minister rolnictwa przekonywał w radiowej Jedynce, że w ten sposób łatwiej jest przetrwać okres, w którym ceny produktów rolnych w skupie są niskie.

Marek Sawicki zachęcał rolników do inwestowania w ramach spółdzielni w magazyny i zakłady przetwórcze. Przekonywał, że w ten sposób rolnik mógłby być współgospodarzem "całego cyklu od pola do stołu", co ułatwiłoby mu działalność.

Zdaniem Marka Sawickiego, nie ma większych szans na interwencję na rynku zbóż. Polityk zaznaczył, że taka operacja na poziomie kraju jest w ogóle niemożliwa, a na poziomie Unii Europejskiej bardzo trudna do przeprowadzenia.

Według posła PSL nie ma też większej szansy na podniesienie ceny referencyjnej w skupie interwencyjnym, gdyż przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują świetnie zorganizowani rolnicy francuscy i niemieccy. Jednak, w opinii Sawickiego, cena ta powinna już dawno zostać podniesiona ze 101 euro do co najmniej 120 euro, żeby pokryć koszty produkcji.