Blisko trzy czwarte Polaków kupuje co najmniej połowę produktów spożywczych w dużych sklepach dyskontowych. Tylko 12 procent deklaruje, że unika takich sklepów lub zagląda do nich sporadycznie - wynika z raportu CBOS.

Znacznie mniej osób przyznaje, że większość zakupów robi w sklepach średniej wielkości tzw. marketach (około połowa) oraz sklepach osiedlowych (37 procent). Dopiero na czwartym miejscu plasują się super- i hipermarkety, w których produkty spożywcze kupuje około 25 procent badanych. Stosunkowo mało osób kupuje żywność na tzw. bazarach. Ponad połowa badanych przyznaje, że nigdy nie robi zakupów na targowiskach. Około 18 procent twierdzi, że co najmniej połowę zakupów robi właśnie tam.

Nowym i najmniej rozpowszechnionym sposobem kupowania jedzenia jest internet. 83 procent badanych przyznaje, że w ogóle nie kupuje żywności tą drogą. Jedynie 17 procent badanych przyznaje, że w ogóle korzysta z takiej opcji. Tylko 3 procent robi zakupy w internecie regularnie. Są to przede wszystkim osoby młodsze, mające nie więcej niż 45 lat.

Nie kupujemy już na zapas

Najpowszechniejszym sposobem zaopatrywania się w produkty spożywcze jest częste robienie zakupów, w zależności od potrzeby, bez kupowania na zapas. Na tę formę zakupów wskazuje 38 procent respondentów. Niewiele mniej osób dokonuje większych zakupów raz na kilka dni lub rzadziej, a potem dokupuje te produkty, które są aktualnie potrzebne lub których zapomniały kupić (32 procent).

Co dziesiąty badany robi większe zakupy raz na tydzień lub raz na kilka dni, na ogół nie uzupełniając ich później. Co ósmy (12 procent) nie robi zakupów wcale lub robi je bardzo rzadko. Zdecydowaną większość tej ostatniej grupy stanowią mężczyźni.

Blisko połowa dorosłych Polaków (48 procent) woli robić zakupy samodzielnie, a tylko niespełna jedna trzecia (30 procent) wspólnie z kimś. Pozostali albo nie mają pod tym względem żadnych preferencji, albo w ogóle wolą wysyłać na zakupy kogoś innego.