Minister środowiska ze spokojem przyjął niekorzystną dla Polski decyzję grupy europosłów w sprawie CO2. Chodzi o zawieszenie sprzedaży 900 milionów uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Tak zdecydowali deputowani z parlamentarnej komisji środowiska popierając pomysł Komisji Europejskiej.

Polska od początku była przeciwna tym planom, bo wyliczyła że straci prawie miliard euro. Ostatecznie w tej sprawie wypowie się cały Parlament Europejski w przyszłym miesiącu na sesji plenarnej. I z tym wiąże nadzieje minister środowiska Marcin Korolec.

„Skład komisji do spraw środowiska jest szczególny, wierzę w racjonalność posłów podczas posiedzenia plenarnego. Wierzę, że i tym razem projekt Komisji dotyczący administracyjnej interwencji w rynek do uprawnień zostanie również odrzucony” - powiedział w Brukseli polski minister.

Parlament Europejski już raz odrzucił plany Komisji Europejskiej. Uznał, że nie można ingerować w rynek uprawnień, bo powinien się on sam regulować. Jednak Komisja nie dała za wygraną i powróciła z pomysłem wstrzymania sprzedaży uprawnień do emisji CO2. Argumentowała, że ceny pozwoleń są zbyt niskie, w związku z czym firmy kupują ich bardzo dużo zamiast ograniczać emisje.