Jak mówi rzeczniczka Głównego Inspektora Pracy Danuta Rutkowska otwarte mogą być małe placówki, ale tylko pod pewnymi warunkami. Za ladą może stanąć sam właściciel sklepu, albo osoby zatrudnione przez niego na podstawie umowy o dzieło, lub umowy zlecenia. Nie mogą to być jednak te same osoby, które w danej placówce są zatrudniane na stałe.
Nie tylko właściciele małych sklepów mogą pracować w czasie długiego weekendu. Przepisy precyzują, kto może wtedy wykonywać swoje zajęcia. Chodzi między innymi o osoby, które ratują zdrowie, życie lub mienie. Pracować mogą też osoby zatrudnione w placówkach gastronomicznych, hotelach oraz komunikacji.
Za złamanie zakazu pracy podczas świąt grozi mandat w wysokości kilku tysięcy złotych. Może się jednak skończyć tylko na pouczeniu właściciela placówki handlowej. Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika jednak, że zakaz handlu w czasie świąt państwowych i kościelnych jest łamany coraz rzadziej.