Komisja Europejska przyjrzy się ograniczeniom w przepływie cypryjskiego kapitału. Nikozja wprowadziła je, by zapobiec oblężeniu banków i wywożeniu gotówki za granicę. O 11:00, po 10 dniach, władze Cypru, mają otworzyć banki zamknięte przez ostatnie 10 dni.

Bruksela będzie kontrolować, jak propozycje Nikozji wpływają na gospodarkę kraju. Chodzi między innymi o to, czy są adekwatne do celu. A jest nim uniknięcie zagrożenia stabilności finansowej kraju. Działania władz Cypru muszą obowiązywać tylko do osiągnięcia tego celu - zwraca uwagę Komisja Europejska w okolicznościowym komunikacie. Gdy ten okres się zakończy, natychmiast powinno się przywrócić swobodny przepływ kapitału - uważa Komisja.

W obawie przed oblężeniem banków i wywozem gotówki wprowadzono poważne ograniczenia dla klientów. Będzie można wypłacać maksymalnie trzysta euro dziennie. Cypryjczycy nie mogą płacić czekami, mogą wydać do 5 tysięcy euro z kart kredytowych i debetowych. Obywatele tego kraju, wyjeżdżający za granicę, mogą zabrać ze sobą nie więcej, niż tysiąc euro. Są też restrykcje dotyczące przelewów za granicę.

Nowe przepisy będą wspólnie badać Komisja Europejska, władze Cypru, innych państw członkowskich Unii, Europejski Bank Centralny oraz Europejski Urząd Nadzoru Bankowego.