Pomimo znaczącego obniżenia przez banki szkodowości kredytów konsumpcyjnych, liczba nowych kredytów w sektorze ciągle spada głównie z powodu ich migracji na rynek nieregulowany. Zmiany w Rekomendacji T mogą skłonić banki do większej aktywności na rynku kredytów ratalnych, również tych udzielanych na mniejsze kwoty, oceniają eksperci Biura Informacji Kredytowej (BIK).

BIK podał, że banki i SKOK-i udzieliły w ub. roku 5,9 mln kredytów ratalnych i gotówkowych, tj. o 21% mniej niż w 2011 r. Spadki dotyczyły zwłaszcza kredytów ratalnych. Wartość umów na kredyty gotówkowe (40,4 mld zł) zawartych w 2012 r. była o 6,4% wyższa niż rok wcześniej, tymczasem liczba nowych umów kredytowych zmniejszyła się o 4%. Banki udzieliły w tym czasie o 10% mniej kredytów ratalnych, a ich wartość była aż o 32% niższa niż przed rokiem.

Z danych Biura wynika, że ubiegłoroczne spadki akcji kredytowej w segmencie kredytów konsumpcyjnych są spowodowane coraz mniejszą liczbą kredytów udzielanych na małe kwoty, zwłaszcza ratalnych. Średnia kwota kredytu ratalnego jest trzykrotnie nisza niż gotówkowego. Spadki liczby udzielanych kredytów gotówkowych rozpoczęły się jeszcze zanim wprowadzono Rekomendację T, natomiast liczba kredytów ratalnych w latach 2009-2011 rosła.

"Zainteresowanie banków segmentem kredytów ratalnych wydaje się być ograniczone, nie tylko ze względów regulacyjnych. Jeśli przyczyną migracji kredytów ratalnych na rynek nieregulowany był wymóg stosowania pełnej procedury badania zdolności kredytowej, to po zmianach nie ma przeszkód do powrotu kredytów ratalnych do banków" - poinformował główny ekonomista BIK Andrzej Topiński.

Rekomendacja T, po zmianach wprowadzonych przez KNF, pozwala na stosowanie uproszczonej procedury zdolności kredytowej dla kredytów gotówkowych do wysokości jednokrotności średniej płacy, które stanowiły 32% liczby wszystkich udzielonych w 2012 r. W myśl nowych zapisów ta sama metoda obowiązuje przy kredytach ratalnych do wysokości czterokrotności średniej płacy. W 2012 r. udział takich kredytów wyniósł 89,5% w całości portfela.

W statystykach BIK widoczny jest również trend zanikania sezonowości w sprzedaży kredytów konsumpcyjnych. Ożywienia wakacyjnego nie notuje się już od kilku lat, a ożywienia świąteczne są coraz słabsze.