Jest dwunastu chętnych na koncesje. Konkurencja może być jeszcze większa, bo nadawcy mają czas do północy: zdecyduje data stempla pocztowego.

W ostatnim dniu konkursu na naziemną telewizję cyfrową, do końca godzin urzędowania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, wpłynęło 12 ofert. Jedna z nich może dotyczyć katolickiej telewizji TRWAM, po raz drugi przystępującej do rywalizacji. Oferty mają być wstępnie przeanalizowane pod względem formalnym i pogrupowane w ciągu dwóch tygodni. Na nowych nadawców na tak zwanym pierwszym multipleksie czekają 4 miejsca, które zwolni Telewizja Polska.

W rozmowie z IAR przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Jan Dworak, zapewnił, że konkurs zostanie przeprowadzony w sposób "jak najbardziej przejrzysty, obiektywny, w równy sposób traktujący wszystkich uczestników". Do KRRiT nadal napływają - w ilościach masowych - żądania przyznania koncesji fundacji ojca Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis, nadawcy Telewizji TRWAM. Gdyby tak się nie stało, członkom Rady grożono nawet śmiercią. Złożono w tej sprawie wniosek do prokuratury.