Dania gotowa zawetować unijny budżet. Premier tego kraju Helle Thorning-Schmidt mówiła o tym już w październiku, a dziś potwierdziła, że groźba jest wciąż aktualna. Dania zawetuje budżet Unii Europejskiej na lata 2014-2020, jeśli nie uzyska rabatu w składce. Rabat ten miałby wynosić miliard koron, czyli 134 miliony euro rocznie.

Duńskie media przytaczają tymczasem grudniową wypowiedź unijnego komisarza do spraw budżetu Janusza Lewandowskiego. Powiedział on, że na rabat w składce mogą liczyć tylko uboższe kraje. Dania jest tymczasem drugim co do zamożności państwem w Unii Europejskiej "Według mnie, Dania nie jest kandydatem do zniżki" - powiedział Janusz Lewandowski duńskiej gazecie "Politiken".

W czwartek i piątek w Brukseli odbędzie się szczyt, podczas którego europejscy przywódcy spróbują porozumieć się w sprawie wydatków w budżecie Wspólnoty na lata 2014-2020. Europejskie stolice toczą teraz grę negocjacyjną prezentując postulaty, których będą bronić. Według polskiego ministra do spraw europejskich Pitora Serafina ten szczyt musi być potraktowany jak druga połowa meczu, który rozpoczął się w listopadzie. Nie ma więc mowy o znacznych cięciach wydatków i spełnieniu wszystkich postulatów.