Wzrost gospodarczy Polski w 2012 roku, który wyniósł ok. 2,0%, był wyraźnie poniżej produktu potencjalnego, który obecnie na pewno wynosi powyżej 3%, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Jerzy Hausner.

Według niego, oczekiwania ekonomistów, według których wzrost PKB spowolnił w ub.r. do ok. 1,9% są uzasadnione, choć nie jest istotne, czy faktyczny, wstępny wynik to 1,8% czy 2,0%.

"To pokazuje, że nasza gospodarka rozwijała się w 2012 roku poniżej produktu potencjalnego, który dziś jest na pewno powyżej 3%. A to oznacza, że powinniśmy się zastanowić - i nie tylko w kontekście stóp procentowych - co zrobić, żeby nasz potencjał gospodarczy lepiej wykorzystywać. To w dużo większym stopniu zależy od innych elementów polityki gospodarczej niż polityki pieniężnej" - powiedział Hausner w wywiadzie dla Programu Trzeciego Polskiego Radia.

Były wicepremier i minister gospodarki podkreślił, że podstawowym zadaniem RPP nie jest dynamizowanie gospodarki.

"Polityka pieniężna jest od stabilizowania makroekonomicznego gospodarki, od bezpieczeństwa, a nie od dynamizowania gospodarki. Od dynamizowania gospodarki jest polityka strukturalna, która powinna być prowadzona przede wszystkim przez ministra gospodarki" - powiedział Hausner.

Dziewięciu analityków uwzględnionych w zestawieniu ISBnews spodziewa się, że wzrost PKB w całym 2012 roku wyniósł 1,9% (prognozy wahają się od 1,8% do 2,0%).

W grudniu Ministerstwo Gospodarki obniżyło swoją prognozę wzrostu PKB na 2012 r. do 2,3% - wcześniej prognozy resortu były zgodne z przewidywaniami budżetowymi (2,5%). Według projekcji Narodowego Banku Polskiego (NBP), wzrost PKB w 2012 roku to 2,3%.