Największe kraje rozwijające się ryzykują przekreślenie swoich osiągnięć z minionej dekady z powodu zwiększania roli państwa w gospodarce – ostrzegł profesor Nouriel Roubini. W Europie pochwalił natomiast Polskę i Czechy.

Roubini, nazwany często dr Fatum (Dr Doom – z ang.), gdyż przewidział ciężkie czasy jeszcze przed wybuchem globalnego kryzysu finansowego w 2008 roku – oświadczył, że Brazylia, Rosja, Indie i Chiny odchodzą ostatnio od gospodarki rynkowej.

“Wokół krajów BRIC było zbyt wiele szumu” – powiedział Roubini w rozmowie z agencją Bloomberg podczas Światowego Forum Gospodarczego w Davos – „Zbyt duża rola państwa w przedsiębiorstwach, bankach, nacjonalizacja zasobów naturalnych, protekcjonizm, brak strukturalnych reform, które zwiększałyby rozmiary sektora prywatnego – to wszystko ostatnio dzieje się w większości krajów BRIC”.

Chiny utrzymują kontrolę na swymi największymi firmami, rosyjski biznes wydaje pieniądze akcjonariuszy na projekty faworyzowane przez rząd, a brazylijscy politycy interweniują, aby obniżyć taryfy za usługi firm użyteczności publicznej.

Państwowy koncern Gazprom może utracić monopol w dziedzinie eksportu gazu naturalnego o ile nie będzie obcinał cen i przynosił szkód interesom gospodarczym Rosji – zadeklarował w Davos premier Rosji, Dmitrij Miedwiediew. Gazprom wykorzystuje wpływy gotówkowe do sfinansowania największego programu wydatków kapitałowych, których część idzie na projekty faworyzowane przez prezydenta Władimira Putina.

Jedynie groźba degradacji ratingu kredytowego kraju skłoniła ekipę premiera Indii Manmohana Singha do zniesienia barier dla zagranicznych inwestycji w handlu detalicznym i przemyśle lotniczym oraz do obcięcia subsydiów na paliwa. Roubini, profesor New York University powiedział, że na pierwszym miejscu przed Chinami i Indiami stawia teraz Filipiny i Indonezję z powodu realizacji w tych krajach reform strukturalnych, dzięki czemu gospodarki te rozwijają się w tempie 6 proc.

Roubini przypomniał, że gospodarki rozwijające będą w tym roku rosnąć w średnim tempie 5 proc., w porównaniu z zaledwie 1 proc. w gospodarkach zaawansowanych. W Ameryce Łacińskiej „wiele dla poprawy potencjału swego wzrostu dokonały” Chile i Kolumbia. „W Europie Środkowej dostrzegam sukcesy takich krajów, jak Polska i Czechy w realizacji reform” – podkreślił Roubini.