Emeryci mogli, mogą i będą mogli czuć się bezpiecznie - zapewnia minister finansów. Jacek Rostowski wziął udział w debacie nad poprawkami Senatu do ustawy budżetowej na 2013 rok.

Jedna z nich zwiększa o 6 mld zł limit pożyczki, którą budżet państwa może udzielić Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych. Minister finansów powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że poprawka Senatu jest tylko i wyłącznie po to, by w przypadku zupełnie nieoczekiwanych i mało prawdopodobnych trudności, które mogą się pojawić pod koniec tego roku była możliwość nie tylko finansowania emerytur, ale również po to, „by w żaden sposób nie był zagrożony deficyt budżetu państwa, którego zgodnie z konstytucją nie możemy przekroczyć”.

Anna Bańkowska z SLD również jest zdania, że wypłata emerytur i rent nie jest zagrożona, bo „na szczęście dla emerytów jest to gwarantowane przez budżet państwa”.
Była prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie wierzy jednak w wyjaśnienia ministra. Jej zdaniem ewentualne problemy tej instytucji mogą wziąć się stąd, że rząd źle oszacował wskaźniki będące podstawą do szacowania wpływów do FUS.

Bańkowska jest zdania, że bezrobocie będzie wyższe niż to, które przewiduje rząd. Obawia się też, że wskaźnik przeciętnego wynagrodzenia nie utrzyma się na poziomie zapisanym w ustawie budżetowej przez co - w jej ocenie - zmniejszą się wpływu do FUS.

W Sejmie odbyła się dyskusja nad 12-ma poprawkami Senatu do ustawy budżetowej na 2013 rok. Najważniejsza z nich zwiększa, na wniosek ministerstwa finansów limit pożyczki, którą budżet państwa będzie mógł udzielić Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych z 6 do 12 mld złotych. Głosowanie w piątek.