Deutsche Bank, największy kredytodawca w Niemczech, został poproszony przez narodowego regulatora rynku finansowego, urząd Bafin, o podjęcie działań w celu dokonania podziału firmy według zaleceń tzw. grupy Liikanena, ekspertów kierowanych przez szefa banku centralnego Finlandii.

Bafin poprosił Deutsche Bank, aby skalkulował, w jakim stopniu propozycje te wpłyną na biznes firmy. Zarówno przedstawiciele banku, jak i regulatora odmówili komentarzy – pisze agencja Bloomberg.

Regulatorzy na całym świecie zaostrzają przepisy dotyczące funkcjonowania banków, aby zapobiec konieczności udzielenia im pomocy ratunkowej finansowanej, jak w 2008 roku, z kieszeni podatków. Grupa ekspertów powołana przez Unię Europejską, na czele z Erkki Liikanenem, gubernatorem Banku Finlandii, przygotowała w październiku raport, w którym wzywa banki do wydzielania działalności handlowej w odrębne jednostki kapitałowe.

Po ogłoszeniu tych rewelacji notowania Deutsche Banku spadły rano we Frankfurcie nawet o 4 proc. Po godz. 13.30 akcje traciły 2,3 proc. do poziomu 35,89 euro, co zredukowało tegoroczne wzrosty walorów spółki do 8,3 proc.

Deutsche Bank prowadzi największą działalność handlową w porównaniu do posiadanych aktywów w Niemczech. Dzisiaj gazeta „Boersen Zeitung”, powołując się na anonimowe źródła, podała, że Bafin zwrócił się do dwóch banków o stymulowanie podziału firmy.