Poczta Polska niedawno odrzuciła propozycję przejęcia Banku Pocztowego przez PKO BP, ale ten nie poddaje się w walce o Pocztowy. Pierwszym krokiem miałaby być równowaga w akcjonariacie Pocztowego
O co walczy PKO BP / DGP
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, jeszcze w styczniu na biurko prezesa Poczty Polskiej Jerzego Jóźkowiaka może trafić nowa oferta w sprawie strategicznego aliansu z Bankiem Pocztowym.
Poczta jest właścicielem niemal 75 proc. akcji Pocztowego, 25 proc. plus 10 akcji należy do PKO BP. Z naszych informacji wynika, że nowy pomysł PKO polegać będzie na stopniowym przejęciu kontroli nad Pocztowym. W pierwszym etapie PKO chciałoby kupić jedynie 25 proc. walorów Pocztowego. W efekcie obaj właściciele mieliby w ręku po połowie udziałów.
Dzięki temu zostałyby zaspokojone aspiracje zarządu Poczty, który strategię opiera m.in. na sprzedaży w swoich placówkach usług własnego banku. Z kolei PKO BP zyskałby realny wpływ na zarządzanie Pocztowym i jego strategię. Nie miałby więc oporów przed wyłożeniem pieniędzy na rozwój tej instytucji. O kolejnym zwiększeniu udziału PKO w Pocztowym obaj właściciele mieliby zdecydować w późniejszym terminie.
W połowie ubiegłego roku PKO BP złożył Poczcie ofertę odkupienia od niej akcji Banku Pocztowego za 240 mln zł. Jednocześnie proponował podpisanie długoterminowej umowy, na mocy której w placówkach Poczty Polskiej sprzedawane byłyby produkty finansowe pod marką Banku Pocztowego. W grudniu Poczta Polska oficjalnie odrzuciła propozycję PKO BP i przypomniała, że jest w stanie dokapitalizować Pocztowy kwotą 90 mln zł pod warunkiem, że PKO dołoży od siebie 30 mln zł.
Nie wiadomo, ile teraz PKO BP chciałoby zapłacić za 25 proc. akcji Pocztowego. Jeżeliby przyjąć wycenę z lata ubiegłego roku, Poczta uzyskałaby 80 mln zł.
Rzecznik PKO BP Elżbieta Anders potwierdziła, że reprezentowany przez nią bank analizuje sytuację powstałą po odrzuceniu propozycji przez Pocztę Polską. – Zastanawiamy się nad możliwymi scenariuszami, ale żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Z pewnością aktualna sytuacja, gdzie mielibyśmy dalej finansować Bank Pocztowy jako akcjonariusz mniejszościowy bez wpływu na strategię tego podmiotu, wymaga zmiany. Bo kapitał, którego potrzebuje Bank Pocztowy w najbliższych latach, jest znaczący – powiedziała nam Elżbieta Anders. Jak wynika ze strategii banku na najbliższe lata, Pocztowy wymaga dokapitalizowania kwotą nawet 300 mln zł.
Czy nowa propozycja PKO BP będzie do zaakceptowania przez zarząd Poczty Polskiej? Zbigniew Baranowski, rzecznik spółki, stwierdził, że zarząd Poczty nie komentuje doniesień nieoficjalnych. Podobnie do sprawy odniósł się sam Bank Pocztowy. – Jeżeli pojawią się konkretne propozycje ze strony PKO BP, wówczas będziemy mogli o nich rozmawiać – powiedziała nam Magdalena Ossowska-Krasoń, rzeczniczka Banku Pocztowego.