Cyfrowy Polsat, Cyfra+ i n po raz pierwszy w historii przegoniły pod względem liczby klientów operatorów kablowych.
Jak odbieramy telewizję / DGP
Polski rynek płatnej telewizji przechodzi kolejne przeobrażenie. Po latach dominacji operatorów kablowych nad platformami satelitarnymi w ubiegłym roku te drugie przegoniły pod względem udziałów w rynku sieci kablowe. Tak wynika z danych firmy badającej rynek telewizyjny Nielsen.
Według najnowszych, zaktualizowanych danych Nielsena ubiegły rok platformy satelitarne – Cyfrowy Polsat, Cyfra+ i n – rozpoczęły z 4,8 mln klientów, co dawało im obecność w 34,3 proc. gospodarstw domowych. Skończyły go natomiast z udziałami na poziomie 37,9 proc., co oznacza ok. 500 tys. nowych klientów.
Skąd trafili oni do platform? Jak wynika z danych Nielsena, najwięcej przeszło od operatorów kablowych. Sieci, których na rynku działa kilkaset, a wśród największych są takie podmioty jak UPC Polska, Multimedia Polska, Vectra czy regionalne Toya i Inea, w ubiegłym roku miały w sumie 4,88 mln klientów i 34,9-proc. udział w rynku. Dziś spadł on do 32,6 proc., co oznacza, że trzy platformy satelitarne przejęły od nich 330 tys. gospodarstw domowych.
Klienci kablówek nie byli jedynym źródłem wzrostu platform. Drugim była grupa gospodarstw domowych niemających dotychczas żadnej płatnej telewizji. W ubiegłym roku aż 200 tys. z nich zdecydowało się na wykupienie abonamentu. Dlaczego wybrało platformy satelitarne, a nie operatorów kablowych? Eksperci podkreślają, że to kwestia cyfryzacji, czyli zastępowania nadawania analogowego naziemnym nadawaniem cyfrowym oraz oferty, jaką zaproponowali operatorzy.
– Kluczowy będzie moment wyłączania sygnału, bo wtedy najwięcej osób będzie dokonywać wyboru między dostępnymi alternatywami – podkreślał kilka miesięcy temu Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu. I platforma rozpoczęła ostrą walkę o klienta płatnymi, ale tanimi pakietami oferującymi za kilkanaście złotych dostęp do naziemnej telewizji cyfrowej (bezpłatnej) oraz telewizji mobilnej. Tanie pakiety pod cyfryzację zaoferowały też n i Cyfra+. Operatorzy kablowi zaś skoncentrowali się na podnoszeniu prędkości internetu (w UPC najwolniejszy pakiet zapewnia transfer 15 Mb/s) i liczby kanałów HD, co nie przyciąga nowych klientów, a głównie pomaga utrzymać dotychczasowych.
W tym roku przed wyborem sposobu oglądania telewizji staną kolejne gospodarstwa domowe, ponieważ do końca lipca sygnał cyfrowy zastępować będzie analogowy na powierzchni całej Polski. Na ten moment szykuje się NC+ operator powstały z przejęcia przez Cyfrę+ platformy n,– który wiosną ma wyjść z nową ofertą.