Janusz Piechociński zapowiada zwiększenie konkurencyjności naszej gospodarki. Podkreślił, że Polsce potrzeba odważnych i rozsądnych działań, aby przeciwdziałać skutkom światowego kryzysu. Zganił też organizacje związkowe w fabryce Fiata.

Wicepremier uważa, że trudna sytuacja gospodarcza stanowi wyzwanie dla naszego rządu. Powiedział, że wraz z ministrem finansów pracuje nad odpowiednimi zmianami w prawie. Chodzi między innymi o przepisy dotyczące upadłości. Rząd przygotowuje także liczne programy deregulacyjne oraz udogodnienia w systemie fiskalnym. Chce również zmienić prawo o przetargach publicznych, ponieważ nieprawidłowości w budowie autostrad, czy lotniska Modlin pokazują, że obecne rozwiązania nie działają prawidłowo.

Wicepremier uważa, że strona związkowa zbyt szybko zgodziła się na redukcję zatrudnienia w polskiej fabryce Fiata. Janusz Piechociński jest zdania, że związki zawodowe za szybko "wywiesiły białą flagę" i dogadały się z producentem. W opinii ministra gospodarki należało w tej sprawie walczyć nie tylko o odprawy, ale również o zachowanie jak największej liczby miejsc pracy. Wicepremier zapowiedział, że rząd będzie chciał przyciągnąć do Polski innych inwestorów z branży motoryzacyjnej.

Prowadzone są także prace nad reformą polskich kopalń i nad zmniejszeniem kosztów wydobycia, aby w przyszłości nie było potrzeby importowania węgla - zaznaczył gość Jedynki. Dodał, że powinniśmy pochylić się nad tematem energetyki gazowej - co miałoby poprawić bilans energetyczny kraju. W tym celu trzeba unowocześnić sektor, odpowiedzialny za przesyłanie energii.