Szwajcarska firma reasekuracyjna Swiss Re poinformowała w środę, że straty powstałe w mijającym roku w wyniku klęsk żywiołowych i katastrof zawinionych przez człowieka osiągną co najmniej 140 miliardów dolarów.

Ubezpieczyciele wypłacą z tego tytułu ok. 65 miliardów USD, z czego ok. 60 mld przypadnie na odszkodowania za szkody wyrządzone przez klęski żywiołowe, które pochłonęły ponad 11 tys. ofiar śmiertelnych.

W zeszłym roku wypłaty odszkodowań z tytułu strat spowodowanych przez klęski żywiołowe były znacznie wyższe - wyniosły ponad 120 mld USD, głównie za sprawą wielkich trzęsień ziemi i powodzi. Tegoroczna suma jest jednak wciąż wyższa od średniej dziesięcioletniej.

Swiss Re wskazuje, że po dwóch latach wielkich strat, spowodowanych przez trzęsienia ziemi i powodzie w rejonie Azji i Pacyfiku oraz w Ameryce Południowej, rok 2012 był zdominowany przez wielkie klęski żywiołowe związane z pogodą w USA. Wymieniono huragan Sandy i oszacowano, że za spowodowane przez niego szkody ubezpieczyciele wypłacą 20-25 mld USD odszkodowań. Wskazano też na tegoroczną suszę w USA, jedną z najgorszych w ostatnich dziesięcioleciach.