Sytuacja sektora bankowego oraz innych instytucji finansowych jest dobra, a system finansowy jest stabilny - wynika z opublikowanego we wtorek przez Narodowy Bank Polski "Raportu o stabilności systemu finansowego. Grudzień 2012 r."

W komunikacie poświęconym raportowi napisano, że "sytuacja sektora bankowego, który jest najważniejszym segmentem rynku finansowego w Polsce, jak również głównych segmentów niebankowych instytucji finansowych (zakładów ubezpieczeń, towarzystw funduszy emerytalnych i towarzystw funduszy inwestycyjnych) jest dobra i nie zmieniła się istotnie od lipcowej edycji +Raportu o stabilności systemu finansowego+".

Według NBP wynik finansowy sektora bankowego osiągnięty w pierwszych trzech kwartałach 2012 r. był zbliżony do historycznego maksimum osiągniętego w 2011 r. W dokumencie wskazano, że system finansowy jest stabilny a zdolność banków do absorpcji ewentualnych strat zwiększyła się i można ją ocenić, jako wysoką.

"Wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego przyniosło już jednak pewne negatywne efekty widoczne we wzroście obciążenia aktywów kosztami materializacji ryzyka kredytowego i spadku marży odsetkowej. Można oczekiwać, że te tendencje będą kontynuowane wraz z prognozowanym dalszym obniżeniem tempa wzrostu gospodarczego" - zauważa bank centralny.

W komunikacie zaznaczono, że perspektywy wzrostu gospodarczego zarówno w strefie euro, jak i w Polsce pogorszyły się, a niepewność, co do rozwoju sytuacji gospodarczej za granicą jest wysoka. "Konsekwencje negatywnych scenariuszy rozwoju sytuacji w strefie euro mogą być poważne również dla polskiej gospodarki. Generuje to istotne ryzyko, z którym - w przypadku negatywnego rozwoju sytuacji - polskie banki będą musiały się zmierzyć" - ostrzega NBP.

Z raportu wynika, że tzw. testy warunków skrajnych (stress testy) przeprowadzone przez NBP wskazują, iż duża część banków komercyjnych posiada kapitały wystarczające do zaabsorbowania skutków silnego spowolnienia gospodarczego. Bank centralny uważa, że nawet w bardzo pesymistycznym scenariuszu potrzeby kapitałowe w skali całego sektora nie byłyby znaczne.

Zaznaczono, że poprawiła się też odporność banków na problemy związane z płynnością, niemniej niektóre banki wymagałyby w takim przypadku wzmocnienia sytuacji kapitałowej lub płynnościowej. "Należy przy tym jednak podkreślić, że symulacje te sporządzane są przy bardzo restrykcyjnych założeniach i służą wyłącznie do szacunku odporności na hipotetyczne szoki, których wystąpienie jest w ocenie NBP możliwe, choć bardzo mało prawdopodobne" - wyjaśnił NBP.

Zdaniem NBP w najbliższych kwartałach można spodziewać się dalszego spadku dynamiki kredytów dla gospodarstw domowych. "Prognozy gospodarcze na lata 2013-2014 wskazują, że perspektywy wzrostu kredytów dla gospodarstw domowych są gorsze, niż w okresie analizowanym w poprzednim Raporcie" - napisano w raporcie.

Według NBP wpływ na zahamowanie tej tendencji mogą jednak mieć zapowiadane zmiany rekomendacji nadzorczych, mające wejść w życie w 2013 r. Bank centralny uważa, że dzięki temu może zwiększyć się wartość kredytów udzielanych w bankach, które zaostrzyły kryteria polityki kredytowej, głównie pod wpływem nowelizacji Rekomendacji T z 2010 r., a jednocześnie spełniają określone przez nadzór kryteria. Zdaniem NBP popyt na kredyty mieszkaniowe będzie niższy na skutek zakończenia od stycznia 2013 r. rządowego programu "Rodzina na swoim".

Część raportu poświęcono kredytom dla branży budowlanej. NBP podał, że wskaźnik kredytów zagrożonych w budownictwie wzrósł z 11,1 proc. w marcu 2012 r. do około 15,5 proc. we wrześniu 2012 r. Bank centralny wskazał, że w 2012 r. sytuacja ?nansowa wielu ?rm z tego sektora - głównie realizujących publiczne projekty infrastrukturalne m.in. związane z budową dróg i autostrad - pogorszyła się. Przyczynił się do tego wzrost cen materiałów budowlanych oraz zaleganie z płatnościami generalnych wykonawców projektów.

"Można oczekiwać, że problemy z płynnością firm realizujących publiczne projekty infrastrukturalne będą się utrzymywać. Jakość kredytów wobec sekcji budownictwo nadal może się pogarszać. Z drugiej strony, skutki powstałych zatorów płatniczych ze strony generalnych wykonawców częściowo złagodziła ustawa (...) o spłacie niektórych niezaspokojonych należności przedsiębiorców, wynikających z realizacji udzielonych zamówień publicznych" - napisano w raporcie.

Według raportu "wartość ekspozycji sektora bankowego wobec przedsiębiorstw z sekcji budownictwo na koniec września 2012 r. wyniosła 60,7 mld zł.". Trzy banki o największych wartościach należności od przedsiębiorstw budowlanych miały 44 proc. udział w całkowitym zadłużeniu branży, a sześć banków - 60 proc.

Wyniki symulacji NBP wskazały, że dopiero pogorszenie jakości ponad 35 proc. kredytów obecnie obsługiwanych terminowo miałoby istotny wpływ na zyskowność całego sektora, jednak nie stanowiłoby ryzyka dla jego wypłacalności. Według NBP norm nie spełniałyby banki mające około 2-proc. udział w aktywach sektora.

W raporcie przedstawiono rekomendacje, których realizacja - zdaniem NBP - przyczyni się do dalszego umocnienia odporności polskiego systemu finansowego na negatywne szoki.

"Pożądane jest, aby (...) banki i niebankowe instytucje finansowe kontynuowały wzmacnianie bazy kapitałowej" - napisano. NBP wskazał, że utrzymywanie odpowiednich kapitałów jest szczególnie ważne dla banków posiadających znaczne portfele walutowych kredytów mieszkaniowych.

NBP zwrócił też uwagę, że banki wrażliwe na zaburzenia na rynku lub na dostępność finansowania pozyskiwanego w ramach grupy kapitałowej, powinny "kontynuować wzmacnianie pozycji płynnościowej". W przypadku kredytów walutowych banki powinny monitorować portfele kredytów na mieszkania pod kątem ich zabezpieczenia i ograniczać ryzyko związane z kredytami o wysokim wskaźniku LtV (czyli kredytu do zabezpieczenia). NBP podkreślił, że ważne przy jest, aby banki nie zwiększały przy tym prawdopodobieństwa utraty zdolności do obsługi kredytu przez kredytobiorcę.

"NBP podtrzymuje również ocenę, że walutowe kredyty mieszkaniowe powinny zostać wycofane z oferty bankowej, stając się produktem niszowym, dostępnym wyłącznie klientom, którzy uzyskują trwałe przychody w walucie kredytu" - dodano.