Fundacja Nobla, która w tym roku musiała obniżyć wartość prestiżowych nagród o 20 proc., zamierza zainwestować więcej pieniędzy za pośrednictwem funduszy hedżingowych, aby zwiększyć zyski i przywrócić nagrodom ich poprzedni walor finansowy – podaje agencja Bloomberg.

“Jeśli wybierzemy fundusz hedżingowy, do którego mamy zaufanie, wówczas, przy określonym ryzyku, zapewnimy sobie lepsze zyski” – dyrektor wykonawczy Lars Heikensten. Jak dodał, środki te raczej nie powinny być w całości w papiery dłużne.

Utworzona w 1900 roku fundacja przez szwedzkiego przemysłowca Alfreda Nobla, w tym roku obniżyła wysokość kwot pieniężnych nagród po raz pierwszy od 1949 roku. do czego doszło po dekadzie słabych zwrotów z kapitału, spotęgowanych przez globalny kryzys finansowy.

Na koniec 2011 roku inwestycje fundacji wynosiły 2,97 mld szwedzkich koron (448 mln dolarów), co oznaczało spadek o 18 proc. w porównaniu z poziomem 2007 roku – wynika z danych ze strony internetowej fundacji. W celu zabezpieczenia kapitału Fundacji Nobla tegoroczne nagrody zostały obcięte do 8 mln kron z poprzednich 10 mln koron.

“To była bardzo trudna decyzja, ponieważ Nobel w swoim testamencie wyraził jasno swoją wolę, że jego pieniądze muszą być przeznaczone na nagrody” – podkreślił Heikensten, były gubernator banku centralnego Szwecji. To właśnie szwedzki Riksbank w 1968 roku ufundował Nagrodę Nobla w dziedzinie Ekonomii.
W okresie minionych 10 lat zyski funduszu wynosiły średnio 1,5 - 2 proc., znacznie poniżej 3,5 – 4 proc. niezbędnych do zachowania stabilności kapitału.
10 mln koron wypłaconych w zeszłym roku laureatom nagród stanowi równowartość 123 proc. kwoty nagrody z 1901 roku, po uwzględnieniu inflacji.