Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że spotkanie klubu PiS z prezesem NBP Markiem Belką ujawniło zgodność lub podobieństwo poglądów w wielu istotnych dla gospodarki kwestiach, m.in. w sprawie euro. Szef NBP uznał, że spotkanie było "pouczające i bardzo ciekawe".

"Uważamy, że spotkanie było ogromnie pożyteczne, a przede wszystkim pokazało, że poglądy w różnych sprawach bardzo ważnych dla gospodarki są albo takie same, albo zbliżone" - powiedział Kaczyński na briefingu prasowym po spotkaniu z Belką. Jednocześnie dodał, że "na pewno znalazłyby się też różnice". Dopytywany, w jakich sprawach ujawniła się ta zgodność poglądów, odparł: "choćby jeżeli chodzi o euro".

Według Kaczyńskiego "to, czego nam często brakuje, a szczególnie brakuje w czasie kryzysowym, to pewnej spójności i tego, co się nazywa klasą polityczną". "Tej spójności może być więcej, bo jeżeli rozmawiamy na poziomie czysto merytorycznym, a porzucamy wszelkiego rodzaju różnice o pozamerytorycznym charakterze, to jak widać można się porozumieć" - zaznaczył prezes PiS.

Według niego spotkanie z Belką było też bardzo interesujące. "Mogliśmy się zapoznać z wieloma ocenami prezesa NBP. To są oceny formułowane co prawda indywidualnie, ale oczywiście mają także znaczenie, bo to jest osoba pełniąca funkcje szczególnie istotne dla polskiej gospodarki" - powiedział lider PiS.

"Z całą pewnością wiemy więcej na temat tego, co robi, co zamierza robić i co będzie w pewnych sytuacjach, gdyby do nich doszło, robił NBP" - zaznaczył Kaczyński.

Spotkanie półprywatne

Nie chciał odpowiadać na szczegółowe pytania. Jak tłumaczył, ustalono z prezesem NBP, że wtorkowa rozmowa ma "półprywatny charakter".

"Pan prezes postąpił bardzo dżentelmeńsko, zachował na przykład kolejność spotkań wedle kolejności zawracania się do niego o te spotkania - chociaż przecież każdy ma jakieś swoje polityczne powiązania. A tutaj przecież mówimy o byłym premierze. I za to jesteśmy wdzięczni, ale wobec tego będziemy tych zasad dżentelmeńskich przestrzegać" - zaznaczył Kaczyński.

Jak powiedział Kaczyński, piątkowe tzw. drugie expose premiera Donalda Tuska było w trakcie spotkania z Belką "tematem marginalnym". Pytany, czy rozmowa z prezesem NBP wpłynie w jakiś sposób na program gospodarczy PiS i "czy się do czegoś przyda" odparł, że "to jest bardzo istotna rzecz wiedzieć, co sądzi prezes banku narodowego w wielu istotnych, najważniejszych dzisiaj dla spraw gospodarczych sprawach, także, jeśli chodzi o ocenę sytuacji międzynarodowej".

Kaczyński liczy, że do podobnych spotkań dojdzie w przyszłości. "Mamy nadzieję - i ja tę nadzieję wyraziłem - że jeszcze się spotkamy, bo pan prezes Belka jest bardzo interesującym rozmówcą, wykładowcą uniwersyteckim, profesorem uniwersytetu i ma pewną tendencję, żeby wiedzę przekazywać, co dla nas jest bardzo interesujące" - powiedział.

Belka w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie zaznaczył, że jeszcze w trakcie procedury powoływania go na szefa NBP złożył deklarację, że jest "otwarty i chętny" na spotkania z klubami parlamentarnymi. Zwrócił uwagę, że we wtorek późnym popołudniem ma jeszcze spotkanie z klubem SLD.

"Muszę powiedzieć, że to było także dla mnie bardzo pouczające i bardzo ciekawe spotkanie" - powiedział Belka odnosząc się do spotkania z parlamentarzystami PiS.



Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział PAP przed spotkaniem, że parlamentarzyści PiS chcą pytać prezesa NBP o sytuację finansów publicznych, o sytuację w strefie euro, ale też o wysokość stóp procentowych. "O to, dlaczego w Polsce stopy procentowe są tak wysokie w porównaniu na przykład z Czechami, a przecież inflacja w obu państwach jest na zbliżonym poziomie" - powiedział.

Błaszczak wyraził przekonanie, że parlamentarzyści PiS od prezesa NBP - "w odróżnieniu od ministra finansów Jacka Rostowskiego" - otrzymają rzetelne informacje na temat stanu finansów Polski.

"Z całą pewnością będziemy mieli do czynienia z człowiekiem, który jest rzetelny, jeżeli chodzi o wykonywanie swoich obowiązków, czego nie można powiedzieć o ministrze Rostowskim, który z trybuny sejmowej opowiada często śmieszne i straszne historie" - stwierdził szef klubu PiS.

Błaszczak zwrócił uwagę, że w ubiegłym tygodniu Belka uczestniczył w Tokio w konferencji Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego. "Jesteśmy więc także przekonani, że podzieli się swoimi spostrzeżeniami i opiniami na temat tego spotkania" - dodał.

Według szefa klubu PiS spotkanie miało też posłużyć temu, by wzbogacić program gospodarczy PiS. "My wyciągamy wnioski zarówno z debaty z ekonomistami, jak i ze spotkania z prezesem NBP" - podkreślił.

Jak wyjaśnił Błaszczak, spotkanie odbywa się w związku z tym, że Belka, nie mogąc wziąć udziału w zorganizowanej przez PiS debacie ekonomistów, zaproponował parlamentarzystom PiS spotkanie w innym terminie.

O godz. 18 Belka spotka się też z klubem SLD. Szef Sojuszu Leszek Miller mówił w ubiegłym tygodniu, że politycy SLD spodziewają się, iż Belka przedstawi im "informację o polityce pieniężnej, o sytuacji finansów, widzianą oczami NBP, i o ogólnych tendencjach, które dzisiaj zachodzą w Polsce i w Europie".