Europa czyni pewne postępy w kierunku opanowania kryzysu zadłużenia, ale krytyczne znaczenie dla gospodarek rozwiniętych ma przyspieszenie tempa reform - ocenili przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego w sobotę w Tokio.

W komunikacie wydanym w drugim dniu spotkania MFW i Banku Światowego przedstawiciele funduszu podkreślili, że globalny wzrost gospodarczy zwalnia, a niepewność dotycząca gospodarki nie słabnie. Komitet sterujący MFW ocenił, że sytuacja jest mniej pesymistyczna niż przed pół rokiem, ale nadal trudna.

Członkowie MFW przyjęli spis działań, wyszczególniający, jakie kroki trzeba podjąć, by uchronić globalny wzrost gospodarczy przed dalszym spadkiem. Postęp w tych działaniach MFW sprawdzi na następnym spotkaniu w kwietniu.

Jak relacjonuje Reuters, w Tokio Europa i USA spotkały się z krytyką państw z innych regionów świata - UE za to, że jej postępy w walce z kryzysem zadłużenia są zbyt wolne, a USA za zwlekanie z rozwiązaniem problemu tzw. klifu fiskalnego.

Chodzi o spodziewaną wraz z początkiem 2013 roku kumulację podwyżek podatków i cięć w wydatkach publicznych w USA. Taką sytuację stworzono w zeszłym roku, gdy Kongresowi nie udało się znaleźć długoterminowego rozwiązania problemu amerykańskiego deficytu budżetowego. Jak przewiduje MFW, może to zepchnąć amerykańską gospodarkę w recesję.

Kraje apelowały, by Amerykanie i Europejczycy zapobiegli spowolnieniu globalnego wzrostu gospodarczego w wyniku problemów własnych gospodarek. "Sama Azja nie może pociągnąć za sobą światowej gospodarki" - wskazywał australijski wicepremier i minister skarbu Wayne Swan. "Kraje rozwinięte muszą przemyśleć swoje strategie makroekonomiczne" - wzywał minister finansów Brazylii Guido Mantega. Jego zdaniem, "w wielu gospodarkach rozwiniętych paraliż polityczny w znacznym stopniu hamuje politykę fiskalną i strukturalną".

Minister finansów Niemiec Wolfgang Schauble argumentował w sobotę, że UE zrobiła znaczące postępy w kierunku zbudowania unii fiskalnej i bankowej (obie są elementami planu zacieśnienia strefy euro).

MFW we wtorek obniżył z 3,5 proc. do 3,3 proc. prognozę globalnego wzrostu gospodarczego w 2012 roku, przewidując, że będzie to rok najwolniejszego wzrostu od trzech lat. Rynki wschodzące w Azji mają rozwijać się w tempie czterokrotnie szybszym niż gospodarki rozwinięte, jednak MFW wskazuje, że im także grozi spowolnienie.