Wobec pikujących cen akcji i prawdziwego ich wysypu na rynek, szef Facebooka Mark Zuckerberg zapowiedział, że nie będzie wyzbywać się swoich udziałów w spółce przynajmniej przez rok – podaje agencja Bloomberg.

W regularnym raporcie złożonym wczoraj w amerykańskiej komisji ds. papierów wartościowych i giełd, SEC, napisano, że Zuckerberg jeszcze nie ustalił planu sprzedaży akcji. Na ogół insiderzy określają harmonogram wyprzedaży swoich akcji w ściśle określonym czasie, aby uniknąć zalewu papierów na rynku. Zuckerberg posiada 444 mln akcji klasy B i 60 mln akcji, które może zrealizować w ramach opcji sprzedaży.

Od czasu odblokowania w sierpniu pierwszej puli akcji insiderów, czyli inwestorów wewnętrznych, walory Facebooka spadły do rekordowo niskiego poziomu. Do przeceny przyczyniły się narastające obawy, że firmy obecnie lokują znacznie mniej reklam na największym na świecie portalu społecznościowym. Mimo że od giełdowego debiutu z 18 maja cena akcji spadła o 53 proc., walory Facebooka są wciąż notowane na poziomie 33-razy wyższym od zysku prognozowanego na przyszły rok, w porównaniu z 14-krotnością zysku na akcję w przypadku Apple, który jest najdroższą firmą świata.

„Cały problem z akcjami dotyczy nadciągającego ich odblokowania” (do wolnej sprzedaży) – mówi Herman Leong, analityk Susquehanna International Group w San Francisco, który wystawia dla akcji pozytywny rating – Obecny raport “oferuje rynkowi znacznie więcej przejrzystości” – dodaje Leong.

Notowania Facebooka podczas porannej sesji wzrosły o 3,8 proc. do 18,40 dolarów za akcję po wtorkowym zamknięciu w Nowym Jorku na poziomie 17,73 dolarów, czyli najniższym od dnia debiutu.

Także dwaj inni członkowie rady Facebooka, Marc Andreessen i Donald Graham, oświadczyli, że nie mają obecnie zamiaru sprzedaży akcji, z wyjątkiem potrzeby sfinansowania zobowiązań podatkowych. Dyrektor Peter Thiel, jeden z pierwszych inwestorów w Facebooka, sprzedał łącznie akcje wartości ponad 1 mld dolarów zarówno podczas giełdowego debiutu spółki, jak i pod koniec pierwszego etapu uwolnienia walorów wcześniej zastrzeżonych. Analitycy i inwestorzy uznali te posunięcia za „bezprecedensowe”.

Facebook skrócił okres blokady akcji dla niektórych pracowników, w związku z czym już od 29 października, zamiast 14 listopada, na rynek może trafić 231 mln akcji. Po obecnych modyfikacji i uwzględnieniu faktu, że Zuckerberg nie będzie sprzedawał swoich akcji, całkowita liczba akcji dostępnych do sprzedaży do końca listopada zmniejszy się do 1,01 miliardów wobec wcześniej sygnalizowanych 1,44 mld walorów.

16 sierpnia Facebook zniósl ograniczenia na sprzedaż 271,1 mln akcji, w ramach pierwszej z pięciu planowanych rund uwolnienia akcji insiderów. Trzy miesiące wcześniej, podczas giełdowego debiutu, Zuckerberg sprzedał 30,2 mln akcji za 1,15 mld dolarów. Większość przychodów ze sprzedaży zostanie zużyta na opłacenie podatków związanych ze sprzedażą 60 mln akcji w ramach opcji przysługujących szefowi Facebooka – twierdzi Bloomberg.