Wpływy z reklam we wszystkich mediach na całym świecie dalej powinny wzrastać, ale w znacznie wolniejszym tempie niż wcześniej zakładano – twierdzi medialna agencja Carat, jedna z wiodących w Europie, która dzisiaj po raz kolejny obniżyła prognozy dla branży.

Na poszczególnych rynkach dochodzi juz do znacznego spadku przychodów w porównaniu z poprzednim rokiem. W Hiszpanii zmniejszyły się one o 8 proc. (początkowo spodziewano spadku 4,6 proc.), podczas gdy we Włoszech wpływy siadły o 5 proc., wobec prognozowanego wzrostu rzędu 1,2 proc. – relacjonuje portal advanced-television.com

Spowolnienie nie ominęło także rynku brytyjskiego, na którym oczekiwano wzrostu przychodów o 4 proc., a obecnie zrewidowano ten wskaźnik do 2,8 proc.
Bardzo dobrze na tle rynków rozwiniętych wypada Europa Środkowa i Wschodnia, gdzie przychody z reklam powinny rosnąć w tempie 7,9 proc., chociaż będą niższe od wcześniejszych szacunków 9,5 proc. Liderem w regionie pozostaje Rosja.

Zdaniem agencji Carat wzrost branży wyniesie tam 14,1 proc. (ale spodziewano się 15,2 proc.).
Wśród regionów świata prym jednak wiedzie Ameryka Łacińska (12,0 proc.), w której ton nadaje branża reklamowa w Brazylii (12,8). Obecne prognozy dla rynków latynoskich są nawet wyższe od poprzednich.