Chiny, które wytwarzają najwięcej na świecie gazów cieplarnianych, mogą wydać imponującą kwotę 2,37 bln juanów (373 mld dolarów) na projekty związane z oszczędzaniem energii oraz obniżeniem emisji zanieczyszczeń w okresie pięciu lat – pisze agencja Bloomberg.

Chiński rząd planuje do 2015 roku zmniejszyć o 16 proc. ilość energii na każdą jednostkę produktu krajowego brutto w porównaniu z poziomem z 2010 roku. W ciągu pięciu lat druga gospodarka świata zamierza zaoszczędzić energię równoważną tej, która powstaje ze spalania 670 mln ton węgla.

W okresie minionych trzydziestu lat gospodarka Państwa Środka powiększyła się 90-krotnie, co dramatycznie poniosło poziom zanieczyszczenia środowiska naturalnego. Chińczycy zabiegają teraz o poprawę środowiska naturalnego, tym bardziej, że ekonomiści, w tym z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, zalecają wzrost nakładów na ten cel, jako sposób wsparcia wzrostu gospodarczego w chwili, gdy kryzys zadłużeniowy w Europie podcina zapotrzebowanie na chiński eksport.

“ Przemysł ochrony środowiska jest jedną z niewielu branż gospodarki, które mają spory potencjał wzrostu w Chinach, kiedy rząd zwiększa inwestycje” – ocenia Wei Wei, analityk West China Securities w Szanghaju – „Akcje firm tego sektora będą zwyżkować nawet jeśli inne gałęzie przemysłu ogarnie spowolnienie”.

Poprzednio chiński rząd deklarował zredukowanie emisji dwutlenku węgla na jednostkę PKB o 40-45 proc. do 2020 roku w porównaniu z poziomem 2005 roku. Jak zapowiada Liu Tiennan, wiceprezes Komisji Reform i Rozwoju Gospodarczego, Chiny będą stopniowo wprowadzać mechanizmy kontroli zużycia energii w całym kraju,