Polskie obligacje są bardziej atrakcyjne od papierów Węgier i Czech, gdyż bank centralny ma większe pole manewru do redukcji stop procentowych w chwili gdy złoty może dalej zwiększyć zyski – twierdzi niemiecki fundusz Union Investment Privatfonds z Frankfurtu.

Podstawowa stopa procentowa w Polsce jest najwyższa od siedmiu lat w relacji do strefy euro, zaś złoty umocnił się w tym roku wobec wspólnej europejskiej waluty o 9,9 proc. – relacjonuje agencja Bloomberg.

„Autorzy polityki monetarnej pozwolą na umacnianie się złotego ponieważ schładza to inflację, a równocześnie sprawia, że polskie obligacje są bardziej atrakcyjne” – mówi Dmitri Barinov zajmujący się w Union Privatfond zarządzaniem papierów dłużnych gospodarek wschodzącej Europy.

W przeliczeniu na euro obligacje emitowane w złotych zapewniły w 2012 roku zwrot kapitału w wysokości 17 proc. Lepsze wyniki wśród 26 obligacji rządowych zanotowały tylko Portugalia, Węgry i Irlandia. Czeskie obligacje gwarantowały zwrot na poziomie 12 proc., a korona zyskała w tym czasie 3,1 proc.
„Polska inflacja dryfuje w dół, gdyż nie ma presji popytu. Polskie obligacje są bardziej obiecujące. Premie są znacznie wyższe niż w czeskich papierach, co zapewnia ich atrakcyjność” – podkreśla Barinov.

Ale po publikacji danych o produkcji przemysłowej, która wzrosła w lipcu bardziej niż zakładano, NBP może opóźnić cięcia stóp – twierdzi Piotr Chwiejczuk , strateg rynków wschodzących w Barclays Capital w Londynie “Ponieważ dane są znacznie lepsze, najwyraźniej nie ma potrzeby pośpiechu z redukcją stop. Wcześniej zakładaliśmy, że RPP obniży stopy już we wrześniu, ale teraz wydaje się to mało prawdopodobne”.