Debiutujący w piątek na giełdzie nowojorskiej klub piłkarski Manchester United został zmuszony do obniżenia ceny oferowanych akcji do 14 dolarów z 16-20. Oznacza to, że sprzedaż akcji pokryje mniejszą część długu klubu ocenianego na 423 mln funtów - donosi BBC.

Początkowo klub planował upłynnienie akcji w Hong Kongu lub Singapurze, gdzie ma licznych kibiców, ale z braku zainteresowania zrezygnował z tych planów na rzecz giełdy NYSE. Struktura własności akcji umożliwi właścicielom - amerykańskiej rodzinie Glazerów utrzymanie kontroli.

Piłkarski klub sprzedaje 10 proc. akcji (łącznie 16,7 mln), co przyniesie mu ok. 233 mln dolarów wobec zakładanych wcześniej 330 mln dolarów. Obniżka ceny oferowanych akcji oznacza, że nie było na nich chętnych. Według niektórych opinii nowa wycena, choć niższa jest wciąż zbyt wysoka (jest ok. 20 razy powyżej EBIDTA).

Analitycy wyceniają akcje klubu na 10 dol. od sztuki

Analityk Morningstar Ken Perkins w świetle ryzyka operacyjnego i finansowego wycenia 1 akcję klubu na 10 dolarów.

MANU, jak nazywany jest Manchester United w USA, będzie wciąż największą spółką sportową notowaną na giełdzie. Jej rynkowa wycena przewyższy dotychczasowego rekordzistę Światową Federację Zapaśniczą, której akcje sprzedane w ramach IPO w 1999 r. przyniosły 190 mln dolarów.

Od 2005 r. Manchester United jest własnością Glazerów, którzy zapłacili za niego 800 mln funtów, ku niezadowoleniu kibiców finansując zakup długiem i obciążając nim klub.

Kibice zrzeszeni w grupie MUST sprzeciwili się także obecnym planom upłynnienia akcji klubu uznając, że nie są w interesie klubu, ponieważ przychód ze sprzedaży akcji tylko w połowie będzie przeznaczony na redukcję długu, a reszta trafi na osobiste konta Glazerów.

W angielskiej ekstraklasie Manchester United ma najwięcej kibiców. Magazyn Forbes wycenia wartość klubu na 2,23 mld dolarów wobec 1,88 mld dolarów w przypadku Real Madrid. W ostatnim sezonie piłkarskim klub zajął drugie miejsce. W przeszłości puchar ekstraklasy zdobył 19 razy.