Właściciel upadłej sieci handlowej Bomi walczy o przetrwanie jego sklepów na rynku. Szef firmy Witold Jesionowski zapewnia w rozmowie z tvncnbc.pl, że rozmawia z kilkoma franczyzobiorcami oraz z wynajmującymi sklepy, o przejęciu placówek.

Prowadzimy obecnie rozmowy z dwoma-trzema potencjalnymi franczyzobiorcami – mówi prezes. Trwają także rozmowy z wynajmującymi markety Bomi. Mają one na celu doprowadzenie do ewentualnego przejęcia przez nich sklepów, które prowadzą.

W planie restrukturyzacyjnym przedstawionym sądowi jednym z głównych założeń jest przejście większości z ok. czterdziestu sklepów Bomi na model franczyzowy powiedział tvncnbc.pl Witold Jesionowski, prezes Bomi.

Witold Jesionowski podkreśla, że jest to jeden z warunków, jaki spółka musi spełnić, aby mogło dojść do wyjścia z upadłości układowej. Nie jest wykluczone, że wejście w model franczyzowy nastąpi w przeciągu miesiąca. Pozwoliłoby to na odpowiednie uzupełnienie półek sklepów, oraz poprawę ich wizerunku.