W pierwszym półroczu tego roku inwestycje zagraniczne w Pekinie wzrosły o 16,1 proc. - podał w piątek komitet miejski w Pekinie. To zaskakujący wynik, ponieważ ogólna wartość wszystkich inwestycji zagranicznych w Chinach zmalała w tym czasie o 3 proc.

Sekretarz komitetu miejskiego w Pekinie Wang Anshun, podkreślił, przedstawiający najnowsze dane, że większość poważnych partnerów chińskich inwestuje właśnie w stolicy Chin.

Wszyscy ściągają do Pekinu

Pekin staje się coraz atrakcyjniejszym miejscem dla zagranicznych inwestorów. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku w stolicy powstało osiem nowych regionalnych siedzib koncernów międzynarodowych. W tym samym czasie sześć dużych firm inwestycyjnych podjęło działalność i rozpoczęto 81 nowych projektów z udziałem kapitału zagranicznego, z których każdy ma wartość wyższą niż 10 mln dol. - powiedział Wang Anshun.

Dodał, że wraz ze wzrostem znaczenia gospodarczego Pekinu i w ślad za inwestycjami zagranicznymi obserwuje się również tendencje do przenoszenia siedzib zarządów chińskich firm prywatnych do Pekinu.

Dochody mieszkańców stolicy Chin dwa razy większe niż mieszkańców prowincji

Według danych chińskiego Urzędu Statystycznego średnie dochody mieszkańców w Pekinie w ostatnim półroczu wzrosły do powyżej 18 tys. juanów (ok. 9 tys. zł). Dla porównania zarobki na terenach wiejskich w tym czasie wyniosły średnio ok. 10 tys. juanów.

Ostatnio, w związku z dużym wzrostem kosztów pracy na terenie południowych Chin, zwłaszcza w regionie kantońskim, wielu zagranicznych inwestorów zaczyna likwidować swoje fabryki i przenosi produkcję do tańszych krajów, jak Birma czy Malezja. Najgłośniejszym przypadkiem takich przenosin jest Adidas, który zlikwidował swoje zakłady produkcyjne sprzętu sportowego w Suzhou. Z najnowszego raportu "Business Research 2012" tajwańskiego uniwersytetu Qinghua wynika, że ponad 50 proc. tajwańskich producentów w najbliższym czasie zlikwiduje swoje fabryki na terenie regionu kantońskiego.