Telekomunikacja Polska, która wciąż jest największą firmą tej branży w Polsce, zanotowała w drugim kwartale aż 74-proc. spadek m.in. z powodu pogorszenia się wpływów operatora telefonii komórkowej.

Zysk netto byłego monopolisty, który od lipca przyjął dla wszystkich swoich produktów globalną markę handlową Orange, spadł do 255 mln zł wobec kwoty 995 mln zł przed rokiem. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg szacowali zysk telekomu na poziomie co najmniej 321 mln zł.

TPSA, która jest polski m oddziałem France Telekom, sprzedała w zeszłym roku swoją spółkę TP Emitel, operatora nadajników telewizyjnych i radiowych, za 1,2 mld zł (przed opodatkowaniem. Przychody firmy spadły o 1,1 proc. do 3,67 mld zł.

Trend dotyczący przychodów wygląda dobrze, generalnie wyniki są nieco negatywne, a najbardziej niepokojący jest spadek rentowności w biznesie mobilnym – powiedział Bloombergowi analityk Societe Generale Leszek Iwaszko.

W sumie zyski przed odsetkami, opodatkowaniem, deprecjacją i amortyzacją (Ebitda) obniżyły się do poziomu 28,4 proc. przychodów wobec 30,1 proc. przed rokiem z powodu zwiększenia subsydiów do telefonów oraz w efekcie słabego złotego.

Notowania na giełdzie spadły 0,9 proc. do 15,95 zł za akcję powiększając tegoroczne straty do 7,4 proc. Wartość rynkowa spółki wynosi obecnie 21,3 mld zł.
Były monopolista zamierza podjąć “nadzwyczajne kroki” w drugim półroczu w celu podniesienia marży Ebitda – oświadczył dzisiaj prezes TPSA, Maciej Witucki. Firma zredukuje do końca roku dalsze 1100 stanowisk pracy po cięciach 400 etatów w okresie od stycznia do czerwca.