Notowania spółki Azoty Tarnów wzrosły do najwyższego poziomu od czasu wejścia firmy na warszawską giełdę cztery lata temu po tym, jak rosyjski Acron oświadczył dzisiaj, że jest wciąż zainteresowany kupnem mniejszościowego udziału w największym w Polsce koncernie chemicznym.

W pewnym momencie akcje podrożały nawet o 9,2 proc. do kwoty 41,5 zł i tuż po godzinie 11-tej handlowano nimi po 41, 13 zł, czyli zyskiwały 8,2 proc., co oznacza najwyższą stawkę za te papiery od 2008 roku – relacjonuje agencja Bloomberg.

Rosyjski producent nawozów sztucznych jest nadal zainteresowany Azotami i wciąż zamierza kupić mniejszościowy pakiet w firmie – oświadczył dzisiaj Władimir Kantor, dyrektor zarządzający Acronu. Rosjanie zabrali głos w chwili gdy Azoty ogłosiły swoja ofertę kupna 32 proc. udziałów w Zakładach Azotowych Puławy, które sa drugim w kraju największym producentem nawozów sztucznych.