WestLB, liczący 180 lat bank jednego z niemieckich landów, który próbował przekształcić się w globalny bank inwestycyjny, od dzisiaj kończy swoją działalność – pisze agencja Bloomberg.

Od soboty, 30 czerwca przestaje on istnieć, gdyż nie spełnił unijnych warunków związanych z państwową pomocą ratunkową w kwocie 17 mld euro, przyznaną po kryzysie finansowym z 2008 roku. Bank z Dusseldorfu zmienia nazwę na Portigon Financial Service zostając jedynie międzynarodowym dostawcą usług operacyjnych i zarządzania portfelami aktywów dla tzw. złego banku i stron trzecich. Jego pożyczki korporacyjne zostaną przetransferowane do Landesbank Hessen-Thueringen Girozentrale. Pozostałe oddziały są likwidowane.

Zamknięcie WestLB wieńczy okres zamieszania na międzynarodowych rynkach związany z systemem wzajemnych zastawów dłużnych, krachem na rynkach nieruchomości i kryzysem na amerykańskim rynku hipotecznym. Decyzja UE zmuszająca niemieckie Landesbanki do zrzeczenia się w 2005 roku gwarancji państwowych, skłoniła WestLB do „nasączenia się płynnościami” oraz poszukiwania wyższych zysków bez względu na ryzyko akurat w czasie, gdy rynki runęły pod ciężarem kryzysu finansowego – ocenia Philipp Haessler, analityk Equinet Bank we Frankfurcie.

Korzenie WestLB sięgają do Westfaelische Provinzial- Huelfskasse, instytucji kredytowej non-profit utworzonej w 1832 roku za pieniądze otrzymane przez Westfalię od króla Szwecji jako odszkodowanie za najazdy szwedzkich i duńskich wojsk w latach 1813-1815. Dwa landesbanki, które wyłoniły się z Huelfskasse ogłosiły niewypłacalność w 1931 roku i zostały przejęte przez komisarzy landów. Dopiero w 1969 roku powstał Westdeutsche Landesbank Girozentrale w wyniku fuzji tych dwóch kredytodawców. W 2005 roku aktywa WestLB wyniosły 294,4 mld euro, podczas gdy Commerzbanku 444,9 mld euro a Deutsche Banku – 992 mld euro.

WestLB zamyka podwoje, ale zmiany dotknęły także inne landesbanki. HSH Nordbank już w sierpniu zeszłego roku oświadczył, że zamyka swoje oddziały finansowania międzynarodowych rynków nieruchomości i linii lotniczych oraz zamyka biura w Paryżu, Amsterdamie i Szanghaju, aby uzyskać zgodę Unii na pomoc rzędu 30 mld euro. Bank skoncentruje się na klientach korporacyjnych w północnych Niemczech oraz na kredytowaniu infrastruktury energetycznej i morskiej.

Z kolei NordLB z Hanoweru redukuje skalę operacji za granicą. Jego oddział hipoteczny Deutsche Hypo wychodzi z USA I Hiszpanii i skupia się na Niemczech oraz krajach sąsiednich takich, jak Wielka Brytania, Polska, Francja, Holandia i Belgia.