Najważniejszym wydarzeniem na polskim rynku w czwartek będzie poranna publikacja danych o wzroście PKB w I kwartale roku, zaś po południu napłyną ważne publikacje makro ze Stanów Zjednoczonych.

W dalszej części dnia polska waluta nadal będzie pod silnym wpływem euro/dolara, oceniają analitycy.

"Dane mogą wesprzeć złotego tuż po publikacji, ale w ciągu dnia znów kierunek podyktują dane z zagranicy. Na perspektywach gospodarczych Polski ciąży spowolnienie konsumpcji prywatnej - dynamika z I kw. będzie jeszcze zbliżone do poprzedniego, ale bieżące dane o sprzedaży detalicznej wskazują, że dynamika konsumpcji w II kwartale była już znacząco niższa.

Nadal dobrze powinny wypaść inwestycje, po części dzięki opóźnieniu w inwestycjach infrastrukturalnych, a po części dzięki ożywieniu inwestycji prywatnych"- ocenił główny ekonomista DZ Banku Janusz Dancewicz. Obawy o hiszpański sektor bankowy zepchnęły wczoraj kurs EUR/USD do poziomów najniższych od dwóch lat. Raport Komisji Europejskiej, który wskazywał na możliwość użycia środków ESM do bezpośredniej rekapitalizacji sektora bankowego poprawił nastroje tylko na moment. "Dziś, dzięki danym z USA, na moment kwestia obaw o Grecję, gdzie w sondażach znów prowadzi skrajna lewica przeciwna oszczędnościom, oraz Hiszpanię ma szansę zniknąć z rynków. Uwagę przykują dane z amerykańskiego rynku pracy (ADP) oraz rewizja PKB za I kw.

Moim zdaniem, możliwość słabszego odczytu ankiety ADP doprowadzi do osłabienia dolara względem jena, ale umocni dolara względem euro"- uważa Dancewicz. Opór na 4/40 na euro/dolarze wytrzymał wczorajsze wzrosty, ale w ocenie ekonomisty, to jeszcze nie koniec - rano należy spodziewać się kolejnej próby przełamania. "Zatrzymanie kursu poniżej 4,40 do końca tygodnia powinno dać kolejny impuls do próby ruchu spadkowego, ale żeby korekta spadkowa miała znaczenie to musiałaby przełamać wsparcie na 4,3045 by zmienić krótkoterminowy trend, bo wsparcie na 4,3350 nie ma takiego znaczenia" - uważa ekonomista.

W czwartek po godz. 9:30 jedno euro kosztowało 4,3915 zł, a dolar 3,5412 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,2401. W środę ok. godz. 16:45 za jedno euro płacono 4,3981 zł a za dolara 3,5482 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2399. Rano, ok. godz. 9:40 jedno euro kosztowało 4,3703 zł, a dolar 3,5110 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,2462.