KE spodziewa się, że gaz ziemny pozostanie kluczowym elementem w bilansie energetycznym UE - ocenił w czwartek w Krakowie unijny komisarz ds. energii Guenther Oettinger. Według niego niezbędne inwestycje w infrastrukturę gazową szacowane są na co najmniej 70 mld euro.

Komisarz, który uczestniczył w czwartek w dorocznej konferencji Gas Infrastructure Europe (GIE), organizacji zrzeszającej europejskich operatorów infrastruktury przesyłowej gazu ocenił, że za gazem ziemnym, jako kluczowym paliwem przemawia jego niska emisyjność dwutlenku węgla, bezpieczeństwo i elastyczność dostaw oraz konkurencyjność wobec innych paliw.

"Istnieje powszechne porozumienie, by do 2030 roku osiągnąć cel redukcji gazów cieplarnianych poprzez zastąpienie gazem ziemnym paliw o większej emisji CO2" - dodał komisarz. Według niego w przyszłości paliwo to będzie miało do odegrania wielką rolę w zastosowaniu w połączeniu ze źródłami odnawialnymi.

Oettinger mówił również o możliwości zwiększenia wykorzystania gazu w transporcie samochodowym, a także jako paliwa do ogrzewania budynków indywidualnych.

"Naszym celem politycznym, wyznaczonym przez szefów państw, jest stworzenie największego zintegrowanego rynku gazu ziemnego na świecie" - podkreślił komisarz ds. energii.

Według niego rynek ten będzie naprawdę działał, jeśli odpowiednio duże środki zostaną przeznaczone na rozwój infrastruktury przesyłowej, magazynowej oraz terminali gazu skroplonego LNG. "Szacuje się, że UE musi zainwestować co najmniej 70 mld euro w infrastrukturę gazową, a być może nawet więcej" - ocenił Oettinger.

W jego opinii, systemy przesyłu nośników energii mają kluczowe znaczenie, ale pozostają w tyle w porównaniu z europejską infrastrukturą transportową. "Zadaniem na najbliższe lata jest doprowadzenie do powstania infrastruktury gazowej na poziomie paneuropejskiej o porównywalnej jakości jak sieć autostradowa czy kolejowa" - mówił.

Prezydent GIE Jean-Claude Depail ocenił, że przyszłość dla rynku gazowego w Europie wyznaczają takie podstawowe zadania, jak dokończenie tworzenia zintegrowanego, wewnętrznego rynku gazu oraz przyjęcie pakietu rozwiązań regulacyjnych i mapy drogowej dla branży do 2050 r.

"Do powstania wspólnego, prawdziwego rynku gazu potrzebujemy nie tylko oprogramowania, czyli legislacji, ale również sprzętu, czyli infrastruktury, która musi powstać szubko, bez zbędnych obciążeń administracyjnych" - zaznaczył.

Jak przypomniał szef organizacji, rozbudowa infrastruktury gazowej wiąże się z kapitałochłonnymi inwestycjami, w związki z tym potrzebny jest klimat inwestycyjny i stabilność rozwiązań regulacyjnych. "Trzeba zdać sobie sprawę z kluczowej roli, jaką gaz będzie odgrywał do 2050 r." - zaapelował Depail.

Jan Chadam, prezes krajowego operatora systemu przesyłkowego Gaz-System SA przypomniał, że Polska jest krajem, w którym gaz ziemny odgrywa szczególną rolę, a jego zużycie w najbliższych latach będzie znacząco rosło.

"Spółka przykłada wszystkie działania w rozwój infrastruktury dla bezpiecznego i konkurencyjnego rynku gazowego w Polsce, który będzie dobrze zintegrowany z całą Europą" - dodał.

Wśród najważniejszych inwestycji realizowanych w naszym kraju w sektorze gazowym wymienił budowę terminala LNG w Świnoujściu, który rozpocznie działalność w 2014 r., budowę połączeń transgranicznych z sąsiednimi państwami oraz rozbudowę krajowego systemu przesyłowego o ponad 1 tys. km gazociągów.

W związku z planami eksploatacji w Polsce gazu niekonwencjonalnego z łupków, spółka rozważa też rozwój systemu sieci przesyłowej, aby umożliwić producentom przekazywanie tego paliwa na rynek krajowy i rynki zagraniczne.