W 2008 r. wyremontowano za 50 mln złotych tunel średnicowy w Warszawie, do którego zakupione za 250 mln złotych pociągi "nie mogły się zmieścić". PKP PLK po 4 latach wpadło na pomysł jak poradzić sobie z tym problemem.
Po czterech latach analiz PKP Polskie Linie Kolejowe podpisały wartą 4,3 mln zł umowę z firmą WPM Mosty na zabezpieczenie stropu tunelu ognioodpornym materiałem izolacyjnym. Dzięki temu na ten najbardziej ruchliwy odcinek torów w Polsce będą mogły wjechać nowoczesne piętrowe pociągi Bombardiera. Koleje Mazowieckie kupiły je kilka lat temu do obsługi podwarszawskich linii, ale ponieważ składy nie mieściły się w tunelu, musiały omijać kilka kluczowych przystanków w centrum stolicy. Jak to możliwe? W trakcie remontu w 2008 r. nowe podtorze zbudowano na starych płytach. Dlatego tunel się „obniżył”. Za 37 piętrowych wagonów Koleje Mazowieckie zapłaciły 250 mln zł. Absurdalny remont PLK pochłonął ponad 50 mln zł.
Teraz odległość między przewodem trakcyjnym a sufitem tunelu się co prawda nie zmieni, ale według wykonanej dla PKP ekspertyzy Politechniki Łódzkiej malowanie wystarczy, żeby uzyskać zgodę straży pożarnej na wjazd piętrusów. Prace ruszą 1 lipca i potrwają do końca roku. PKP obiecuje, że będą odbywały się w nocy bez wstrzymywania ruchu pociągów.
To niejedyna inwestycja tunelowa w Polsce godna komedii Stanisława Barei. Do legendy przeszedł zbudowany w Warszawie tunel pod rondem Zesłańców Syberyjskich otwarty w 2003 r. po remoncie za 99 mln zł – wzdłuż obwodnicy centrum – który jest za niski dla ciężarówek. Warszawiacy do dziś śmieją się z innej inwestycji z czasów rządów w stolicy Pawła Piskorskiego: otwartego w 2003 r. 930-metrowego tunelu Wisłostrady za 210 mln zł, który zamiast pod Wisłą biegnie wzdłuż niej.
W maju ruszyła budowa nowego dworca Łódź Fabryczna, gigantycznej inwestycji wartej 1,7 mld zł. Powstaną dwa tunele dla pociągów tradycyjnych i jeden dla Kolei Dużych Prędkości o długości 11 km. Problem w tym, że minister transportu Sławomir Nowak odłożył budowę KDP do... 2030 r. Czy w tej sytuacji inwestycja jest potrzebna? Kolejarze uznali, że tunel pod stacją Łódź Fabryczna przyda się w przyszłości, więc będzie budowany.
W warszawskim Ursusie stoi od pół roku gotowy, ale nieużywany pięciokondygnacyjny parking „Parkuj i Jedź” dla 356 aut za 15 mln zł. Obiekt powstał obok torów, bo spółka PKP PLK obiecywała otworzyć nowy przystanek Ursus-Niedźwiadek (według pierwotnych planów już w 2009 r.). Tymczasem wiosną br. kolej nawet nie miała pozwolenia na budowę. Inwestycja ruszyła, dopiero kiedy PKP scedowały obowiązki na Zarząd Transportu Miejskiego, czyli inwestora parkingu. Stacja i przejście podziemne mają ruszyć na przełomie 2013 i 2014 r.
Z powodu wstrzymania przez ekologów budowy obwodnicy Augustowa przez dolinę Rospudy nie lada łamigłówkę ma Ministerstwo Transportu. W latach 2007 – 2009 białostocki oddział GDDKiA zdążył zbudować ok. 1 km drogi, który urywa się nagle na skraju lasu. Nie wiadomo, co z nim zrobić. Był nawet pomysł powiązania jej przy pomocy węzła z drogą lokalną, ale koszty adaptacji byłyby większe niż rozbiórka. Decyzji nie ma do dziś.
Z kolei budowany rekordowo długo w latach 2002 – 2007 most Solidarności przez Wisłę w Płocku przez dwa lata był pozbawiony obiecywanych dojazdów, a kierowcy przebijali się w korkach drogami niższej kategorii. Trasa ks. Popiełuszki została oddana do użytku w październiku 2009 r. Most Solidarności wraz z całą trasą został włączony do sieci dwóch dróg krajowych – nr 60 i 62 – dopiero w październiku 2010 r.