Położona na północy Szwecji gmina Nordmaling, która zaoferowała 100 darmowych działek osobom chcącym wybudować na nich domy, zakończyła przyjmowanie zgłoszeń. Analizowanie tysięcy wniosków, które składali m.in. Polacy, potrwa co najmniej do końca roku.

Władze niewielkiej gminy nad Zatoką Botnicką nie spodziewały się tak dużego zainteresowania.

Odpowiedzialny za projekt Sune Hoeglander poinformował PAP, że do 15 maja, czyli ostatniego dnia przyjmowania zgłoszeń, do gminy napłynęło "około 2,5 tys. wniosków w postaci listów lub SMS-ów" oraz "od 500 do 1 tys. w formie uporządkowanej".

Zgłaszające się osoby proszone były o nadesłanie ankiet, na których podstawie zostanie oceniona ich wiarygodność. W formularzu, dostępnym do połowy maja na stronie internetowej gminy, pytano m.in. o sposób sfinansowania budowy domu w Szwecji.

Według Hoeglandera rozpatrywane będą zarówno ankiety, jak i listy, o ile będą zawierać wyczerpujący opis.

Pracownik gminy Nordmaling potwierdził PAP, że wśród osób zainteresowanych otrzymaniem darmowych działek było dużo Polaków. Nie podał jednak konkretnej liczby wniosków z Polski.

Warunkiem otrzymania działki jest zadeklarowanie wybudowania na niej domu oraz zamieszkania w gminie na stałe, najlepiej z dużą rodziną. W ten sposób wyludniająca się gmina Nordmaling chce pozyskać nowych mieszkańców.