Polski złoty zmierza do zamknięcia tego tygodnia z największą stratą od prawie sześciu miesięcy z powodu pogarszającego się kryzysu zadłużeniowego w strefie euro i niejasnych perspektyw utworzenia nowego rządu w Grecji.

Tuż przed godz. 12-tą w Warszawie złoty potaniał o 0,4 proc. do 4,2437 wobec euro powiększając stratę w tym tygodniu do 1,1 proc., czyli największą od 25 listopada – wynika z danych zgromadzonych przez agencję Bloomberg.

Polska waluta spadła w tym tygodniu do prawie czteromiesięcznego minimum w reakcji na wydarzenia w Grecji. Gospodarki strefy euro, która jest największym partnerem handlowym Polski, najpewniej cofną się w tym roku o 0,3 proc., a dalsze perspektywy regionu są obciążone ryzykiem spadku – stwierdziła dzisiaj Komisja Europejska, wskazując na recesję w Hiszpanii i Włoszech.

„Złoty pozostaje pod presją” – napisali w nocie do klientów ekonomiści BRE Banku – „Jest to wynik negatywnych nastrojów inwestorów pobudzonych przez sytuację w Grecji”.

Pięciodniowy impas w negocjowaniu koalicji rządzącej w Grecji rozognił znowu w Europie obawy, czy Grecja jest w stanie dotrzymać warunków dwóch pakietów ratunkowych negocjowanych od 2010 roku oraz nasilił spekulacje na temat wyjścia tego kraju ze strefy euro.