Fińska Nokia zakończyła pierwszy kwartał tego roku ze stratą netto 929 mln euro w porównaniu z zyskiem rzędu 344 mln euro za ten sam okres 2011 roku.

Koncern już przeszło tydzień temu opublikował ostrzeżenie, że w dwóch pierwszych kwartałach 2012 roku mogą wystąpić straty. Powodem jest zaostrzająca się konkurencja w branży i spadek sprzedaży, zwłaszcza w Indiach, na Bliskim Wschodzie, w Afryce i Chinach – relacjonuje serwis BBC.

Nokia nie może przebić się przez konkurencję ze swoimi smartfonami

Straty okazały się jednak większe niż zakładano. Smartfony Nokii z systemem operacyjnym Windows są spychane przez konkurencję ze strony amerykańskiego Apple’a i południowokoreańskiego Samsunga. Wprawdzie Stephen Elop, obecny szef Nokii zapewniał, że Lumia, nowy produkt koncernu jest dobrze przyjmowany, ale zarazem przyznał, że wyniki sprzedaży bynajmniej nie budzą entuzjazmu.

„Mamy do czynienia ze znacznie poważniejszą konkurencją niż sądziliśmy” – oświadczył zapowiadając szybsze wdrożenie nowej strategii firmy oraz bardziej głęboką redukcję kosztów.

Sprzedaż spadła prawie o 30 proc.

Nokia także podała, że prowadzi restrukturyzację zespołu odpowiedzialnego za sprzedaż, a Colin Giles, obecny wiceprezydent spółki ds. sprzedaży odchodzi z firmy pod koniec czerwca.

Sprzedaż Nokii spadła w minionym kwartale do 7,35 mld euro, czyli była o 29 proc. mniejsza w porównaniu z tym samy okresem sprzed roku.