Polska i Hiszpania będą działały wspólnie w sprawie nowego wieloletniego budżetu UE - zapowiedział premier Donald Tusk po rozmowach z szefem rządu Hiszpanii Mariano Rajoyem. Warszawa i Madryt będą sojusznikami m.in. w sprawie unijnej polityki spójności.

"Z satysfakcją odnotowałem, że nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o nasze wspólne działania i wspólne poglądy dotyczące polityki spójności. To oznacza, że Madryt i Warszawa będą mogły z dużą skutecznością działać w UE na rzecz pozytywnego, dającego kolejne impulsy prowzrostowe kształtu wieloletnich ram finansowych" - powiedział na konferencji prasowej premier Donald Tusk. Jak oceniał oba kraje mogą uzyskać realny wpływ na kształt debaty o budżecie europejskim.

Najsilniejsze państwa chcą najwięcej ciąć w polityce spójności

Polityka spójności, z której w bardzo dużym stopniu korzysta Polska, jest głównym celem cięć płatników netto do unijnej kasy. Podczas debaty unijnych ministrów na temat nowego budżetu UE, która odbyła się pod koniec stycznia, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Finlandia, Holandia oraz Szwecja i Austria zażądały cięć w wysokości minimum 100 mld euro.

Premier Tuska i szef rządu Hiszpanii Mariano Rajoya w czwartek w Warszawie przewodniczyli VIII międzyrządowym konsultacjom polsko-hiszpańskim. Ich celem jest wzmocnienie dialogu politycznego i rozwój stosunków gospodarczych.

Rajoy: kryzys ekonomiczny wymaga od nas wspólnego wysiłku

Skutki kryzysu ekonomicznego wymagają od nas wszystkich wspólnego wysiłku, więc rządy polski i hiszpański przyjmują na siebie tą odpowiedzialność - oświadczył po czwartkowym spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem premier Hiszpanii Mariano Rajoy.

Jak mówił Rajoy, Hiszpanię i Polskę łączą "lata współpracy i wspólna wizja na świat zglobalizowany". Podkreślił, że czwartkowe rozmowy w Warszawie to pierwsze spotkanie jego rządu z jakimkolwiek innym rządem. "Bardzo cieszę się więc, że dzieje się to właśnie tu, w Warszawie i że naszym pierwszym partnerem jest rząd Polski" - zaznaczył Rajoy na wspólnej z Tuskiem konferencji prasowej.



Według niego rozmowy z polskim rządem dotyczyły wielu spraw, m.in. europejskich. "Żyjemy w czasach bardzo ważnych dla Europy i myślę, że skutki kryzysu ekonomicznego wymagają od nas wszystkich wspólnego wysiłku, aby ustalić podstawy nowej stabilności gospodarczej, aby odzyskać wzrost i nowe miejsca pracy" - powiedział hiszpański premier. "Zarówno rząd polski, jak i hiszpański przyjmują na siebie tę odpowiedzialność. Hiszpania i Polska, to kraje, które wywiązują się ze swoich zobowiązań" - dodał.

Szef hiszpańskiego rządu przekonywał, że oba kraje nie robią tego, ponieważ wymagają tego od nich rynki, czy instytucje. "Robimy to, ponieważ jesteśmy przekonani, że finanse publiczne i reformy strukturalne, które są podejmowane, są niezbędne dla odzyskania konkurencyjności i powrotu stałego i trwałego wzrostu" - podkreślił Rajoy.

Podziękował Tuskowi za polską prezydencję w Radzie UE. "Polska nie tylko stanęła na wysokości wielkich oczekiwań, ale przekroczyła je jeszcze, zarządzając z wielką skutecznością wieloma wydarzeniami, które miały miejsce w drugim półroczu 2011 roku" - ocenił Rajoy.