Inwestorzy nie mają powodów do poprawy nastrojów. Gorsze od oczekiwań dane oraz przede wszystkim szef Fed, który nie wspomniał podczas konferencji o kontynuacji polityki luzowania polityki pieniężnej, były powodem ucieczki do dolara. A to osłabiło złotego.

"Złoty tracił w środę do głównych walut ze względu na pogorszenie sentymentu inwestorów do rynków wschodzących. Złoty osłabił się do dolara ok. 4 grosze i utworzył lokalne maksimum na poziomie 3,1883 zł. Najbliższy opór znajduje się na poziomie 3,2041 zł. Jeżeli rozpocznie się lekka spadkowa, pierwszym wsparciem będzie kurs 3,1261 zł"- powiedział analityk NOBLE Markets, Radosław Wierzbicki.

Powodem osłabienia nastrojów był słabszy od oczekiwań odczyt dynamiki produkcji w strefie euro oraz konferencja Bena Bernanke, która nie przyniosła rozstrzygnięć w sprawie trzeciego programu luzowania polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych. Szef Fed w zwyczajnie nie odniósł się do tego tematu.

W środę po godz. ok. 17. euro kosztowało 4,1494 zł, a dolar 3,1863 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3022. W środę ok. godz. ok. 09.30 euro kosztowało 4,1311 zł, a dolar 3,1652 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3049.

We wtorek po godz. ok. 17. euro kosztowało 4,1163 zł, a dolar 3,1403 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3106.