Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że decyzje ws. podpisania paktu fiskalnego premier Donald Tusk będzie podejmował podczas szczytu UE w Brukseli. Jest to tak dynamiczna sytuacja, że Rada Ministrów upoważniła premiera do podjęcia decyzji na miejscu - dodał.

Unijny szczyt rozpoczął się w czwartek. Dwudniowe spotkanie 27 przywódców państw i rządów Unii Europejskiej będzie poświęcone przede wszystkim pobudzaniu wzrostu gospodarki i zatrudnienia. Po zgodzie na więcej dyscypliny w finansach, czego przejawem ma być podpisanie w piątek rano nowego, uzgodnionego na ostatnim szczycie w styczniu traktatu fiskalnego, kraje UE mają skupić się na reformach strukturalnych.

Sikorski potwierdził w czwartek podczas posiedzenia sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, że Rada Ministrów upoważniła premiera do podpisania paktu fiskalnego. "Ale jak państwo wiecie, to jest umowa międzynarodowa uzgadniania wyjątkowo szybko jak na tak ważne porozumienia międzynarodowe, więc premier będzie podejmował decyzje na miejscu w Brukseli" - zaznaczył.

Szef MSZ podkreślił, że decyzje te Donald Tusk będzie podejmował także "w świetle tego, jaka liczba państw podpisze pakt fiskalny". Sikorski podkreślił, że mamy różne doniesienia w tej sprawie - "także co do trybów zatwierdzania paktu fiskalnego".

"Ponieważ jest to tak dynamiczna sytuacja, to Rada Ministrów upoważniła Prezesa Rady Ministrów do podjęcia decyzji na miejscu" - poinformował szef dyplomacji.

Chodzi o przyjęty na szczycie w Brukseli 30 stycznia międzyrządowy traktat, który zawiera nową złotą regułę wydatkową, mającą zapobiec zadłużaniu państw euro w przyszłości. Dokument ma zostać podpisany w piątek przez 25 krajów UE, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Czech, i ma wejść w życie 1 stycznia 2013 r., jeśli do tego czasu będzie ratyfikowany przez 12 z 17 państw strefy euro.