Do firmy za daleko, a do pracy w domu trudno się zmobilizować. Rozwiązaniem mogą być tzw. mobilne biurka, które wynajmuje się na godziny, dni, a czasem na kilka miesięcy. Ich popularność rośnie, w miarę jak coraz więcej firm decyduje się wprowadzać elastyczne formy zatrudnienia. Pokazują to dane: w 2007 r. z telepracy korzystało tylko 2 proc. przedsiębiorstw, a w 2011 r. już 8,8 proc.
Potwierdzają to rosnące zamówienia dla firm specjalizujących się w elastycznej organizacji zatrudnienia. – Popyt na elastyczne miejsca pracy rośnie, bo firmy, szukając oszczędności, ograniczają wynajmowaną powierzchnię w standardowych biurowcach – tłumaczy Mateusz Walewski, ekspert z PricewatherhouseCoopers. Na wynajem tzw. gorących biurek decydują się też coraz częściej drobni przedsiębiorcy, którzy chcą mieć tanią siedzibę w prestiżowej lokalizacji.
Marcin Balicki, pośrednik w handlu nieruchomościami, płaci 59 zł miesięcznie za możliwość korzystania z niewielkiej sali konferencyjnej w jednym z kilku prestiżowych biurowców w stolicy. Do wyboru ma m.in. Metropolitan, Wiśniowa Park albo Warsaw North Gate. Jedzie tam, gdzie umówiony na spotkanie klient ma bliżej. W każdym z miejsc czeka na niego salka konferencyjna, komputer z dostępem do internetu, a także hostessa, która poda kawę i herbatę. Za wynajem stałego biura o podobnym standardzie musiałby zapłacić co najmniej 1,5 tys. miesięcznie.
Co myślą pracownicy o telepracy / DGP
Balicki jest jednym z ponad 200 klientów międzynarodowej firmy Regus, która zajmuje się wynajmem saloników biznesowych i organizacją pracy w domu. Za opłatę kilkudziesięciu złotych tego typu firmy gotowe są zorganizować warsztat pracy, zapewnią dostęp do sieci, a często również pomoc w rejestracji własnej działalności gospodarczej pod prestiżowym adresem w centrum miasta. Przedsiębiorstw świadczących tego typu usługi przybywa, w miarę jak rośnie liczba rejestrowanych działalności gospodarczych. Dziś do największych spółek świadczących tego typu usługi należą m.in Co Work, Business Lab, Cube Centre, Biurco czy Centrum Cybernetyki. Największy popyt na ich usługi jest w Warszawie, ale pojawia się również w Krakowie, we Wrocławiu i Gdańsku. Firmy takie jak Regus czy Co Work notują ponad 50-proc. wzrost podpisanych umów w porównaniu z ub.r. Co ciekawe, oprócz mikroprzedsiębiorstw z gorących biurek i sal na wynajem coraz chętniej korzystają korporacje, takie jak np. GlaxoSmithKline czy Nokia.
– Taki system jest dla wielu pracowników bardziej komfortowy niż praca w domu– twierdzi Monika Zakrzewska, ekspert z PKPP Lewiatan. Aż 75 proc. badanych firm stwierdziło, że elastyczne miejsca pracy wpływają też na poprawę wydajności pracowników.
Prawo
Prawa i obowiązki przy pracy na odległość
Zasady zatrudnienia regulują przepisy kodeksu pracy z 2007 r. Telepracownik wykonuje zadanie i przekazuje pracodawcy wyniki. Uzgodnienia między stronami dotyczące formy zatrudnienia mogą nastąpić przy zawieraniu umowy o pracę albo w trakcie zatrudnienia (art. 677 par. 1 k.p.). Pracodawca ma obowiązek dostarczenia sprzętu niezbędnego do wykonywania pracy, pokrycia kosztów związanych z jego instalacją i serwisem. Ma też zadbać, by telepracownik nie był traktowany mniej korzystnie w zakresie zatrudnienia, awansu i szkoleń.