Właściciele płatnych telewizji zrozumieli, że klient nie jest już przyspawany do fotela. Coraz częściej jest wyposażony w mobilne urządzenia i telewizję chce oglądać tam, gdzie akurat się znajdzie.
Życie szefa operatora płatnej telewizji było dotychczas proste: miał namówić jak najwięcej klientów, by zainstalowali w domu jego dekoder i płacili co miesiąc abonament. Innej możliwości korzystania z telewizyjnej rozrywki nie było. To już jednak przeszłość.
Wraz z upowszechnianiem się mobilnego internetu płatne telewizje musiały dostrzec nowego klienta – wyposażonego w tablet i smartfon, który szuka telewizyjnej rozrywki w sieci. By odpowiedzieć na jego potrzeby, operatorzy inwestują więc w aplikacje, które pozwalają oglądać programy na przenośnych urządzeniach.
Najnowszy przykład to Cyfra+, która w ubiegłym tygodniu uruchomiła aplikację na tablety i smartfony Apple. Potrzebę wejścia do internetu dostrzegają pozostali gracze. – Nasza strategia to dostarczać najlepsze treści niezależnie od technologii wybranej przez klienta. Dziś drogą satelitarną, w przyszłości być może także internetową – mówi Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu, największej platformy na rynku. Blisko rok temu uruchomiła ona pierwszy projekt internetowy catch up TV, pozwalający na dostęp przez internet do programów z ostatniego tygodnia. Nie ma jednak jeszcze aplikacji mobilnych. Rynek spodziewa się więc, że prędzej czy później włączy do swojej struktury internetową telewizję Ipla, która oferuje już programy Polsatu na tabletach i smartfonach.
Ale możliwość oglądania telewizji wszędzie, jaką niosą nowe technologie, to niejedyna zmiana. Następną jest przewartościowanie ramówki i oferty jako takiej. Klient może teraz sam decydować, co chce oglądać, a nie zdawać się na gotową ramówkę. Wyczuła to Netia, która swoją ofertę telewizyjną od początku reklamuje pod nazwą Telewizja Osobista.
Na ten element stawiają też operatorzy kablowi. UPC Polska zaoferuje klientom usługę o nazwie Horizon, która pozwoli na integrację telewizora z komórką i tabletem, by klient mógł na przykład zacząć oglądać ulubiony serial w telewizorze, a dzięki synchronizacji z tabletem i smartfonem wygodnie dokończyć oglądanie na tych urządzeniach. W Polsce najpewniej ruszy z nią dopiero w przyszłym roku. Na razie UPC, podobnie jak Multimedia, oferuje telewizję na żądanie w internecie. Pogoń za trendami ma jednak swoje minusy. Wymaga inwestycji, a te na razie nie przekładają się na zyski. W porównaniu z 11 mln gospodarstw domowych, które mają płatną telewizję, użytkownicy nowinek takich jak telewizja mobilna to wciąż nisza nisz. Jednak bardzo istotna – korzystają z niej ludzie dobrze wykształceni, dobrze zarabiający i wpływowi, dlatego operatorzy liczą, że prędzej czy później telewizję wszędzie tak jak oni będą chcieli oglądać wszyscy.