Recesja w strefie euro może zmniejszyć w tym roku tempo rozwoju chińskiej gospodarki prawie o połowę – ostrzegł Międzynarodowy Fundusz Walutowy. MFW prognozuje tegoroczny wzrost Chin na poziomie 8,2 proc., ale w razie recesji w eurolandzie może on skurczyć się nawet do 4,2 proc.

Zdaniem Funduszu, Pekin musi być gotowy do wstrzyknięcia w gospodarkę wielu miliardów dolarów, aby zapobiec drastycznemu spowolnieniu. W zeszłym roku chińska gospodarka wzbogaciła się o 9,2 proc, chociaż wzrost był hamowany przez rząd, który chciał uniknąć efektów nadmiernej ekspansji – relacjonuje serwis BBC.

Raport MFW pojawił się w chwili, gdy Grecja wkroczyła w kolejny dzień krytycznych rokowań, które mają sfinalizować unijny pakiet ratunkowy na kwotę 130 mld euro. Ateny potrzebują pieniędzy do polowy marca, w przeciwnym razie grozi im niewypłacalność.

“Tempo wzrostu chińskiej gospodarki wyhamuje gwałtownie, jeśli strefa euro wjedzie w głęboką recesję” – czytamy w prognozie Funduszu – „Ale ze względu na dokonania w sferze dyscypliny fiskalnej Chiny mają duże pole manewru, żeby zareagować na taki zewnętrzny wstrząs”.

Chiński rząd może załagodzić efekt ostrego spowolnienia sięgając po takie rozwiązania, jak cięcia podatków, które stanowią około 3 proc. PKB – sugeruje MFW. Zwraca także uwagę, że inflacja po koniec 2011 roku osiągnęła bardziej dopuszczalny poziom i może dalej zwalniać w pierwszych miesiącach tego roku.

Prognoza MFW odwołuje się do ostrzeżenia Funduszu z zeszłego miesiąca, kiedy stwierdzono, że świat może ześlizgnąć się w kolejną recesję, jeśli w Europie pogłębi się obecny kryzys finansowy. Chiristine Lagarde, szefowa MFW powiedziała wtedy wprost o możliwości utkwienia świata „w ekonomicznej spirali przypominającej lata 1930-te”.

Premier Wen Jiabao potwierdził w zeszłym tygodniu, że jego rząd przystąpi do realizacji polityki wspierania gospodarki w obliczu kryzysu zadłużeniowego w strefie euro.