Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na UPC Polska karę w wysokości 775 tys. zł (ok. 175,5 tys. euro) za zatajenie informacji istotnych dla procesu przejęcia spółki Aster. UPC jest zaskoczone decyzją.

Urząd poinformował w środę w komunikacie, że spółka UPC Polska w 2010 roku złożyła do UOKiK wniosek o wyrażenie zgody na przejęcie spółki Aster. Z powodu obaw urzędu, że koncentracja będzie miała wpływ na lokalne rynki poszczególnych miast, UOKiK zwrócił się do przedsiębiorcy o uzupełnienie zgłoszenia. Prośba dotyczyła dostarczenia informacji, czy spółka lub przejmowany przez nią podmiot posiada raporty, analizy lub badania marketingowe dotyczące rynku dostępu do płatnej telewizji w Polsce.

Jednak w toku postępowania okazało się, że spółka zataiła przed urzędem posiadanie analizy rynku, zawierającej informacje istotne z punktu widzenia rozpatrywanej transakcji. Zatajone dokumenty potwierdzały obawy Urzędu dotyczące lokalnych rynków.

UPC przyjęło decyzję UOKiK z zaskoczeniem. "Stanowczo odpieramy jakiekolwiek sugestie, że dostarczyliśmy niekompletne informacje podczas któregokolwiek etapu zatwierdzania zakupu spółki Aster. Naszym zdaniem UPC wypełniło wszystkie zobowiązania wynikające z polskiego prawa w odniesieniu do dostarczania niezbędnych informacji dla zgłoszenia koncentracji oraz odpowiadaliśmy na wszystkie kolejne wnioski UOKiK szybko, kompleksowo i transparentnie" - poinformowała w przesłanym PAP oświadczeniu dyrektor ds. komunikacji UPC Polska Patrycja Gołos.

Jak dodała, firma nie zamierza się odwoływać do sądu. "Uważamy sprawę za zamkniętą" - napisała Gołos.

UOKiK przypomina, że przedsiębiorca zgłaszający zamiar koncentracji ma obowiązek podania prawdziwych i kompletnych informacji wymaganych przez prawo. W przypadku, gdy złożony wniosek nie spełnia wymogów formalnych lub posiada innego rodzaju uchybienia, prezes urzędu może wezwać do jego uzupełnienia lub udzielenia dodatkowych wyjaśnień. W przypadku przekazania nieprawdziwych informacji w zgłoszeniu zamiaru koncentracji grozi kara finansowa. Maksymalnie może ona sięgnąć równowartości 50 mln euro.

Urząd podkreślił, że sankcje finansowe za przedstawienie nieprawdziwych danych w zgłoszeniu zamiaru koncentracji są wydawane rzadko. Ostatnie zostały nałożone w 2008 roku.