Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową o piątkowych danych GUS - według wstępnych szacunków PKB wzrósł w 2011 r. o 4,3 proc. po wzroście o 3,9 proc. w 2010 r.:

"To bardzo dobry rezultat, choć trochę zaskakujący, gdyż mało kto się spodziewał tak dobrych wyników. Dopiero ostatnie miesiące roku pokazały, że jednak polska gospodarka rośnie.

Największą niespodzianką są dobre wyniki inwestycji. To rzeczywiście musiało przesunąć szalę na tak dobry ogólny rezultat gospodarczego wzrostu. Do tej pory inwestycje w Polsce bardzo ślamazarnie rosły, a tu nagle taki skok o 8,7 proc.

Także spożycie indywidualne trzyma się dobrze: 3,1 proc. to bardzo dobry wynik.

Dwa podstawowe źródła sukcesu gospodarczego, to właśnie spożycie indywidualne i inwestycje. Doszedł do tego dobry wynik w popycie zagranicznym. I to wszystko złożyło się na realizację optymistycznego scenariusza dla gospodarki.

Takie wyniki za 2011 r. każą zdecydowanie optymistycznej patrzeć w przyszłość. Sądzę, że zakładany na 2012 r. wzrost PKB o 2,5 proc. jest zdecydowanie zbyt pesymistyczny, gdyż są podstawy, żeby zakładać, że będzie to ok. 3 proc. PKB".