Zadłużona Grecja i przeciągające się rozmowy z prywatnymi wierzycielami stały się głównym tematem na poniedziałkowym szczycie strefy euro. Mówiono m.in. także o pakcie fiskalnym. Jego obecna wersja to dobra podstawa do dalszej debaty - ocenił szef eurolandu.

Ministrowie finansów państw strefy euro nie zgodzili się, by oprocentowanie nowych obligacji Grecji o dłuższym terminie wykupu, które mają zastąpić obecne papiery dłużne, wynosiło średnio 4 proc.

Rząd grecki ostrzegł, że nie jest w stanie płacić więcej niż 3,5 proc. zysku od swoich papierów dłużnych. Stanowisko to poparli ministrowie zgromadzeni na szczycie oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Grecja musi "kontynuować rozmowy z wierzycielami i doprowadzić do obniżenia rentowności obligacji (...) znacznie poniżej 3,5 proc." - powiedział szef eurogrupy Jean-Claude Juncker.

"Grecki program pomocowy wypadł z torów"

Negocjacje między rządem w Atenach a posiadaczami greckich obligacji trwają od kilku miesięcy. Dotyczą ustalenia warunków, na jakich banki mają zmniejszyć kwotę swych opiewających na 350 mld euro wierzytelności wobec Grecji o 100 mld euro. UE i MFW ostrzegły, że bez porozumienia o dobrowolnym udziale sektora prywatnego w redukcji greckiego długu, długu tego nie da się ustabilizować i obie instytucje nie udzielą dalszej pomocy.

Unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn zapewnił, że porozumienie w tej sprawie jest oczekiwane "w najbliższych dniach". Jednocześnie powiedział, że Grecja otrzyma drugi pakiet pomocowy pod warunkiem, że wdroży kolejne reformy. "Grecki program pomocowy wypadł z torów" - ocenił z kolei Juncker.

Jeśli rząd w Atenach i wierzyciele nie osiągną porozumienia do marca, gdy zapada termin wykupu obligacji wartych 14,5 mld euro, Grecji może grozić niekontrolowane bankructwo - ostrzega Reuters.

Finał rozmów o EMS i pakcie fiskalnym

Innym tematem poniedziałkowego spotkania były Europejski Mechanizm Stabilizacyjny (EMS) oraz tzw. pakt fiskalny, który ma na celu wzmocnienie finansów publicznych w 17 państwach strefy euro oraz chętnych państwach spoza eurolandu.

Szef eurogrupy określił rozmowy na temat paktu jako "niezwykle konstruktywne", a obecny tekst umowy jako "dobrą podstawę do debaty między szefami rządów i państw". Uczestnicy spotkania będą chcieli zatwierdzić pakt na najbliższym specjalnym szczycie UE 30 stycznia - pisze dpa.

Premier Włoch Mario Monti przyznał po spotkaniu, że nie osiągnięto porozumienia w sprawie EMS, funduszu ratunkowego dla zadłużonych krajów w UE, który zacznie działać już od lipca tego roku. Jak podkreślano, szczegóły na temat funkcjonowania funduszu będą musiały zostać sfinalizowane również 30 stycznia.