Bank centralny Hiszpanii obniżył w poniedziałek prognozy dotyczące hiszpańskiej gospodarki w związku kryzysem zadłużeniowym strefy euro. Bank ostrzegł, że krajowi grozi wzrost bezrobocia.

Bank centralny przewiduje, że gospodarka kraju skurczy się w tym roku o 1,5 proc. PKB. Poprzednio bank przewidywał, że o mniej więcej tyle gospodarka Hiszpanii wzrośnie w 2012 r.

W opublikowanym w poniedziałek raporcie bank informuje, że kryzys zadłużeniowy strefy euro podkopał zaufanie przedsiębiorców i ograniczył dostęp do kredytów bankowych. Spowodowało to znaczący spadek popytu wewnętrznego. Stratę tę tylko częściowo zrównoważył silny eksport.

Wzrost PKB - dobrze jeśli wyniesie 0,2 proc.

Według banku centralnego Hiszpanii gospodarka tego kraju wzrośnie w 2013 roku, ale jedynie o 0,2 proc. PKB.

Co czwarty dorosły Hiszpan bez pracy

Bank ostrzegł również, że spowolnienie gospodarcze uderzy w rynek pracy. W Hiszpanii już teraz bezrobocie sięga 21,5 proc. Oczekuje się też, że dane na temat zatrudnienia, które mają być udostępnione w piątek, wykażą dalszy wzrost bezrobocia.

Deficyt budżetowy przekroczy 8 proc. PKB

Na początku tego roku rząd poinformował, że deficyt budżetowy Hiszpanii w 2011 r. prawdopodobnie przekroczy 8 proc. PKB. Również wtedy Madryt zapowiedział podniesienie podatków (w kampanii wyborczej obecny premier Mariano Rajoy obiecywał, że nie będzie podnosił podatków) i cięcia, aby zapobiec wzrostowi oprocentowania hiszpańskich obligacji.

Zmiana stanowiska władz w sprawie podatków "to wyraz odpowiedzialności i inicjatywy politycznej" - argumentował gabinet Rajoya, podkreślając, że Hiszpania nie może pozwolić sobie na ogłoszenie deficytu wyższego o 2 pkt. proc. bez jednoczesnej zapowiedzi działań zaradczych.

Więcej posunięć oszczędnościowych rząd przewiduje na koniec marca, gdy ogłoszony zostanie projekt budżetu na 2012 r.