Utrzymywanie się inflacji na podwyższonym poziomie oraz niepewne perspektywy koniunktury gospodarczej w 2012 r. powodują, że szanse obniżki stóp procentowych maleją, wynika z wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego Marka Belki.

W jego ocenie zejście inflacji w okolice celu w I połowie 2012 r. są bardzo znikome.

"Prawdopodobieństwo, że inflacja pozostanie na podwyższonym poziomie jest wyższe niż dotychczas. Jest to związane z ewolucją kursu, z osłabieniem złotego" - powiedział Belka na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.

Mniejsza inflacja oznaczałaby cud

Prezes banku centralnego dodał, że zejście inflacji do celu w I połowie 2012 r. oczywiście możliwe, ale musiało by się wydarzyć coś nieoczekiwanego. A to jest "mało proawdopodobne". "Patrząc na perspektywy kształtowania się inflacji oraz spodziewane osłabienie koniunktury, choć mniejsze od wcześniejszych oczekiwań, to należy powiedzieć, że prawdopodobieństwo obniżek stóp procentowych maleje" - podsumował Belka.

W środę RPP pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Od czerwca 2011 r. główna stopa procentowa (referencyjna) wynosi 4,50%. Żaden z dwunastu ankietowanych przez agencję ISB analityków nie oczekiwał podwyższenia stóp procentowych na styczniowym posiedzeniu RPP.