Po wynikach za 2011 rok Gazprom podwoi dywidendę, do 8,39 rubli za akcję. W całości spółka wypłaci akcjonariuszom 198,6 mld rubli (ok. 6,26 mld dol.). Analitycy jednak mają wątpliwości czy spółka zmieści się w budżecie - podała internetowa gazeta Kommiersant.

Zdaniem Vitalija Kriukowa, analityka spółki finansowej "IFD-Kapitał" fakt, że Gazprom znacznie zwiększy dywidendę w przyszłym roku był spodziewany. Przypomniał on również, że w 2012 roku Gazprom zamierza znacznie ograniczyć swoje inwestycje - do 777 mld rubli (ok. 24,5 mld dol.) - to o 500 mld rubli (ok. 15,8 mld dol.) mniej niż w roku bieżącym. Połowa inwestycji zostanie przeznaczona na rozbudowę systemu transportu gazu oraz budowę podziemnych magazynów surowca. Zaledwie 30 proc. spółka przeznaczy na wydobycie.

Gazprom obiecał podwójną obniżkę ceny gazu dla Białorusi w zamian za kontrolę nad "Biełtransgazem". Będzie to kosztować spółkę około 60 mld rubli (ok. 1,9 mld dol.) utraconych przychodów rocznie. Ponadto, prowadzone są negocjacje na temat rabatów na gaz dla Ukrainy. Jeśli strony dojdą do porozumienia może to kosztować "Gazprom" 150-180 mld rubli (ok. 4,7 - 5,7 mld dol.) utraconych przychodów (zniżki na dostawy gazu na Ukrainę również mają być podwójne - koszt 210-250 dol. w porównaniu z dotychczasowymi 460 dol. za tysiąc metrów sześciennych).

Kriukow dodał również, że niepewna jest sytuacja eksportu gazu do krajów Europy. Spółka obiecuje jego wzrost, jednak "ogólna sytuacja gospodarcza się pogarsza, i widzimy spadek eksportu i sprzedaży Gazpromu" - zaznaczył analityk. Taki obraz poddaje w wątpliwość zmieszczenie się w planowanym budżecie.

W zeszłym roku Gazprom wypłacił akcjonariuszom dywidendę w wysokości 91 mld rubli (2,87 mld dol.), czyli 3,85 rubli za akcję.